3xff#f066d2xhx#40a3edxhx#020303xff2xff♫xfxxfx❤xff20xff100xff100xff3xff0xff50xff0

piątek, 31 stycznia 2014

Rzodział 5 Tajemnicy Mecz


Po kilku minutach Axel się obudził na podłodze z Marceliną i Fabianem. Niczego nie pamiętał aż pobiegł do okna i zobaczył wóz Darka i Byrona który próbował wsadzić Dominikę do ciężarówki . Chłopak bez wahania na wszystko pobiegł na dół by ich uratować . Jak był na dole było za późno , ale się nie poddał więc założył rolki i próbował dogonić samochód . Był już ku drzwi ciężarówki ale Byron to zauważył i rzucił w niego co się dało , albo śmieci albo butem . Więc się poddał i sięgnął po pistolet Reya ale nie umiał tego używać więc ryzykował .... I Axel upadł na ulice , nagle udało się Fabianowi wstać a jak zobaczył za oknem swojego przyjaciela pobiegł na dół jak się da . Był ranny , krew leciała z jego ręki , chłopak szybko go zabrał do ogrodu aż wtedy weszła pani Malinowska jedna z sprzątaczek i jak najszybciej zadzwoniła do Pana Blaze a Fabian po pogotowie . Minęło kilka minut i karetka zabrała blondyna wraz z szaro-włosym i sprzątaczką . Ale jak wyszło to nic poważnego , ręka będzie się kilka dni goiła i będzie mógł grać mecz . Ale musiał resztę dnia odpocząć w łóżku . Po tych słowach ojciec wziął syna do samochodu wraz z jego przyjacielem i Panią Malinowską , po kilkaset minutach byli już w domu . Axel poszedł odpocząć w łóżku a Fabian próbował obudzić Marcelinę ...

                                                                **Następny Dzień godzina 3 rano**
Jak pewnie myślicie rodzina Blaze już się obudziła , Dan który był w nocy u kolegi pomagał robić śniadanie , Julia myła zęby a Axel próbował dodzwonić się do pana detektywa aby powiadomić o tym że Dark zabrał dziewczyny . Po kilku wkręcaniu numerów udało się połączyć .
-Axel?
-Panie Detektywie ! Mamy problem! Wczoraj Byron się włamał do mojego mieszkania a następnie porwał dziewczyny! A to nie wszystko moja ręka jest złamana bo ją zastrzelił kiedy próbowałem ich ratować . Ale mogę grać .
-CO!? Durny Dark! Spróbuje coś wykombinować aby ich uratować . Będziemy w kontakcie żegnam..
-Żegnam .-Powiedział blondyn po tym wyłączył telefon i zjadł śniadanie .

                                                            ***
Marcelina właśnie spała ale jej przeszkodził ukochana siostrzyczka
-Marcy! Marcy!
-Czego?
-Dziś was wielki dzień! Zagracie z zespołem i wygracie ! Raimon górą !
-To nie ma tak że wygramy od razu ...
-Raimon zawsze wygrywa! Tak przeczytałam w czasopiśmie Sport! Tam są same zdjęcia i informacje o drużynie ! Oni są super! Załatwisz mi autograf od Axela!? Plis!
-Haha! Maja! Przecież to mój przyjaciel z dzieciństwa ! Możesz się z nim spotykać kiedy chcesz!
-Okej...

                                                              ***
-Muszę sprawdzić ten blog co mówiła Tajlor...  - Pomyślał Fabian który się przebrał i szukał coś w necie . - Dobra www.CiekawostkiRaimon.com .. Co tutaj mamy..
-Fabian! Dziś was dzień!- Powiedział siwy pan który wychodził z ubikacji
-Wiem dziadku , wiem..- Dodał a po tym zaczął czytać bloga . Tam były jakieś dziwne rzeczy i trochę ale trochę kłamstw -Mark śpi z maskotką , to wiem ale skąd to wie ta blogerka!? Hmm.. Silvia kocha Byrona!? To jakieś jaja! A tutaj... Nathan interesuje się chłopakami... Ohh muszę powiedzieć to po meczu! Będzie katastrofa !!!

                                                   ***
-Wszyscy gotowi!? - Krzyknął Mark wchodząc do autobusu Raimon  .
-Tak! - krzyknęła drużyna i wtedy wszyscy usiedli na fotelach , jak tradycyjnie Axel usiadł przy oknie wraz z Fabianem . Chłopak chciał jak najszybciej powiedzieć blondynowi co zobaczył! Więc tak się zaczęła długa rozmowa ..
-Axel..
-Tak?
-Jak twoja ręka?
-A tam... cała wybandażowana , ale ważne to że mogę grać...
-To super... Już nie mogę się doczekać abyśmy zrobili ten super strzał !
-Racja to racja... Ale nie wiemy czy wypuszczą Dana..
-Spokojnie załatwiłem to z trenerem!
-To super...
-Muszę ci coś powiedzieć...
-Co?
-Ten blog co mówiła Tajlor to jakaś masakra ! Tam są dziwne rzeczy! Np. Że Mark śpi z misiem albo że Celia podkochuje się w kogoś z Królewskich ... Nawet pisze że złamałeś rękę...
-Co!?
-No tak.. Jej krzywka to Dżin ...
-Dżin... Hmmm... Gdzieś już tą krzywkę słyszałem...
-A wiesz z skąd?
-Nie pamiętam... Ale trzeba ich poinformować po meczu..
-No wiem!
-Przed nami długa droga...
-Wiem! Bo po co byśmy musieli być już o 5 rano!?
-Taa...
-Dalej się zastanawiam kim jest kapitan drużyny ...
-Ja też... Może to być nawet jakiś robot albo Brad powrócił...
-Wiem że się tylko boje... Po tym jak dzieciaki zaczęły znikać to dziadkowie mnie zmusili do Raimon ..
-Taa... Ciekawe co powiedzą gdy cię zobaczą...
-Ahh ! Zdradziłem ich! Ale mi wstyd !
-Spokojnie Fabian...
-Chciałbym coś zrobić ale nie wiem co!
-Nic się nie stało... 
-Ehh... - Jęknął chłopak aż nagle usłyszeli głoś trenera
-Drodzy o to nas skład  Bramka : Mark . Atak: Axel i Marcelina . Pomoc: Erick , Kevin , Carly i Dan . Obrona : Fabian , Jack, Todd, Nathan ! Pasuje!?
-Tak kapitanie!
-Świętnie . Za godzinę będziemy już na miejscu..
-CO!? - Krzyknęła drużyna oprócz naszych kochanych samotników ..

                                                                ***

Po godzinie byli już na boisku , ustawili się na swoje miejsca i tak się zaczął mecz.
-Proszę państwa ! To mecz Raimon VS Hitimin! Goście zaczynają ! Nowa napastniczka Marcelina Abadder podaje do Blaze , biegnie ale co to !? Na jego drodze stają obrońcy ! Ale Napastnik się nie poddaje i ich omija! A co to ma być!? Nagle Frost biegnie w jego stronę ! Dołącza jeszcze Dan i Abadeer! Axel rzuca piłkę do górę i skacze za nią następnie Fabian skacze , potem Marcelina a teraz Dan! Wokół nich są płomienie ! I Teraz równocześnie strzelą !
-Pożar! - Krzyknęli zawodnicy
-Łał! - Powiedział Mark
-Proszę bardzo!Mamy 1 gola ! O to nowy strzał Raimona Pożar! Bramkarz Gabriel rzuca piłkę w stronę Galadyna ! Mierzy w stronę bramki! Strzela! Ale Mark to zatrzymał Boską Ręką ! - Krzyknął Chester .Nagle Nikola zobaczyła coś dziwnego wiedziała wtedy że to pora na zaklęcie . Jak najszybciej aby nikt nie zobaczył rzuciła na Axela . Nagle chłopakowi oczy się zmieniły na bardzo nienaturalny niebieski i zaczął szybko biegać . Nagle prosto na niego spadł wielki kawałek sufitu!
-Co to ma być! Dzwonić po pogotowie ! Zawodnicy wszystkich drużyn przestają grać i poszukują zawodnika! Wokół nich jest mgła ! Czy to jakiś podstęp !?- Krzyknął chłopak .
-Axel! Axel gdzie jesteś ! - Krzyknęła Carly
-Gdzieś on musi być! - Dodał Baderski obrońca .
-Czego tak szukacie? - Powiedział tajemnicy głos . Wszyscy się odwrócili do bramki Hitimin . Stał tam Axel który miał piłkę pod stopą . Wszyscy ulżyli z ulgą , ale Fabian zauważył że jego kolega ma inne oczy! Następnie blondyn  popatrzył na kapitana zespołu , miał jakąś maskę . I nagle przesz wypadek mu spadła... Miał twarz podobną do Fabiana! Tylko że miał zielone włosy i czarne oczy . Był też cały blady ...
-Nic mu nie jest!- Krzyknął Chester - Znowu piłka w grze! Evans poddaje do Swifta , biegnie w stronę bramki , poddaje do Blaze , a on wykonuje Ogniste Tornado ! Ale bramkarz przeciwnika złapał to za pomocą Metalowej Ręki !
-Kurwa! - Krzyknął Axel. Widać już skutki zaklęcia . Inaczej się zachowuje ...
-Spokojnie! - Powiedział Nathan
-A ty bądź cicho Barbie . - Powiedział zły blondyn i pobiegł do Kevina
-Co to było? - Pomyślał niebiesko-włosy  i pobiegł na swoje miejsce .
-Bramkarz poddaje do Galadyna , on biegnie poddaje do Brosta kapitana drużyny i mierzy w ku bramki ale zatrzymał go Frost za pomocą techniki Kryształ Lodu! Całkowicie zamroziło napastnika , Fabian biegnie w stronę bramki i strzela za pomocą Wilczej Legendy ! Kolejny gol dla Raimon! Gabriel poddaje do Chopina , chłopak biegnie i podaje do Brosta a on strzela Niedźwiedzią Legendą! Mark próbuje to zatrzymać za pomocą Ręki Majina ale się nie udało i mamy 2:1 . Koniec pierwszej połowy!
-To było coś ! Wasz pożar był najlepszy ! - Krzyknął Mark popijając wodę
-Racja co nie Axel? - Powiedziała Marcelina która popatrzyła na chłopaka który siedział , nie był ani zmęczony ani się spocił . Wyglądał na wściekłego jakby chciał kogoś zaraz zabić ..
-Yhy.. Jasne.. - Odpowiedział blondyn z strasznym głosem
-Coś z nim jest nie tak... - Powiedział szeptem Nathan do Marka tak aby tylko on by mógł usłyszeć
-Wszystko jest ze mną dobrze Niebieski... - Powiedział Napastnik z spokojnym głosem. Nathan prawie  zemdlał.
-Zaczyna się druga połowa zawodnicy są już na swoich miejscach! Abadeer podaje do Blaze , on zgrabnie omija przeciwników został sam na sam z bramkarzem , robi Ogniste Tornado! Jak to ! To ewoluowało ! I Gooool ! 3:1 dla Raimon!
-Super! Krzyknęła do niego Marcy
-Cicho Abadeer , ja tu jestem królem a ty tylko pionkiem ... - Powiedział cichutko Axel
-Bramkarz poddaje do Dominika a on biegnie w stronę bramki ale dzięki Jackowi i jego Hissatsu Mur zatrzymał go i wraz z Blaze biegną w stronę bramki! Robią Rzut Inazumy! Ale bramkarz to zatrzymuje za pomocą Metalowym Murze !
-Kurde! - Krzyknął wściekły blondyn
-Axel coś ci się stało? Dziwnie wyglądasz , masz inne oczy niż zwykle ..
-Cicho! Moje zadanie to tylko wygrać dla siebie! Jeśli powiesz to komuś , komukolwiek to urwę ci łeb jasne Grubasie !?
-D-dobrze... Muszę siusiu! - Krzyknął Jack który uciekł na swoją pozycje ..
-Coś mi tu nie gra... - Mówił do siebie Mark
- Piłkę ma Brost ! Biegnie! Ale Erick go powstrzymał i pobiegł wraz z Blaze ! Robią pętle miedzy sobą  wokół nich jest biała mgła i unoszą się nagle strzelają !
-Orzeł Sprawiedliwości - Krzyknęli
-Gool! 4:1 Koniec meczu! Raimon wygrywa!- krzyknął

                                                                 ***
-Dzieci , Fabian musi wam coś powiedzeć - Powiedział Trener , po tym jak ruszyli w drogę . Chłopak szybko pobiegł do trenera i zaczął gadać.
-Pewna dziewczyna która ma na imię Tajlor powiedziała mi że pewna blogerka o nas piszę blog  . A co gorsza piszę o nas kłamstwa i o całej prawdzie... Teraz wszyscy wiedzą że mam na imię Fabian , że Mark śpi z maskotką albo że Axel miał złamaną rękę dziś...
-CO!? - Krzyknęła całą drużyna oprócz naszego blondyna , bo po pierwsze jest dalej opętany przesz te zaklęcie  i mu nic nie obchodziło teraz po drugie  chłopak już mu wcześniej powiedział .. Więc w czym można się dziwić?
-Jak się nazywa Strona!? - Krzyknęła Celia która ze swojej torby wyjęła laptop
-Jakoś tak : www.CiekawostkiRaimon.com
-Już sprawdzam ! O Matko Boska ! To jakaś katastrofa !
-Co tam jest zapisane !? - Spytał Mark
-Piszę tu dziwne informacje.. Np.  Tu pisze że Kevin jest najgorszym napastnikiem świata i dlatego zmienili mu pozycję . Silvia podkochuje się w Byronie , Nelly nienawidzi przyrody i Marka , Jude został wyrzucony ponieważ był dupkowatym faciem który jest najgorszy na świecie ... Że ja podkochuje się w kogoś z Królewskich ... Boże jest tego dużo!
-Mam pomysł ! Mój brat zna się na takich bzdurach i wykryje kim jest ta blogerka !- Krzyknęła Marcy
-Moja siostra Alicja też... - Dodała Nikola
-To bomba! Załatwcie to między wami i spróbujcie to kurde coś z tym zrobić ! - Krzyknął Kevin

                                                                     ***
-Ohh... Myślą że mnie odnajdą tak? To grubo się mylą ! Hahaha! - Mówiła do siebie Dżin która siedziała na kompie- Muszę znaleźć jakieś nowe informacje ! Spróbuje się włamać na dane osobiste Kevina! Może coś ciekawego się dowiemy! Zobaczmy ... Okej wyśle tam wirusa aby sam się włamał! I już gotowe ... Hmm... Ciekawe! Tylko teraz skopiujemy i dodamy! Haha! Nikt nie powstrzyma mnie! - Dodała czerwono-włosa ( jak chcecie wiedzieć jak wygląda Dżin wraz z Tsunami , Tori , Riką i Gabrielą to są na stronie Postacie ) -I gotowe muszę to wysłać ... Hmm.. Zobaczę co robi nasz kochany idiota Jude .. Ehh... nie ma go w domu.. Szkoda że nie zainstalowałam kamery w jego butach jak Markowi ... A co robi moja ukochana drużynka ? Gadają o mnie... Spokojnie kochanie , będziemy razem obiecuję tylko muszę zniszczyć osoby którzy nam przeszkadzają ... - Powiedziała i popatrzyła na zdjęcie jednego z zawodników Raimona  .

                                                                    ***
-Zobaczcie ! Napisała nowego posta o Kevinie ! - Krzyknęła Celia
-Czytaj! - Krzyknął wściekły Mark . I Celia przeczytała a było napisane :

Kevin Dragonfly to osoba która nikomu nie wierzy i łatwo okłamuje ludzi . Niczego nie szanuje i jest bardzo ale to bardzo zazdrosny o Axela Blaze choć sam powiedział że już nie jest ale to nie prawda! Przy nim on czuję się jak marna szmatka bo Blaze jest najbardziej fajowym gościem na świecie . Ma sekretny zeszyt gdzie piszę o zespole a jeden z zdań to: ,,Dlaczego Axel jest najlepszy!? I nikt na mnie nie patrzy" Coś za biedak , głupkowaty i debilski ... Pisała do was Dżin 

-Co!? - Krzyknął Kevin , następnie popatrzył na blondyna , widać było że go to nie obchodziło .. według niego chłopak dziwnie się zachowywał bo od kiedy Jack z nim rozmawiał , boi się nawet rozmawiać o nim..
-To ja dzwonie do Finna ! - Krzyknęła Marcelina i wyjęła telefon z spodni
-A ja do Alicji ..
-Ej! Od kiedy twoja siostra ma telefon? - Spytał Todd
-Od kiedy dostała laptop ..
-Aha...
-Ciekawe ... Mam nowe ciało , i dodatku zawodnika Inazumy ... Czas się pożegnać z Axelem i przywitać Erwina ... - Pomyślał blondyn
-Ej Axel , mam prośbę - Powiedziała Carly
-Co?
-Możesz nam pomóc z tym Jackem ?
-A co się stało? Wysikał się czy jak?
-Nie... Bardzo się boi... Nawet nie chce z nikim gadać a jak słyszy twoje imię chcę z stąd uciec ...
-Spokojnie .. To mu przejdzie jak zwykle ..
-Jesteś pewien?
-Napewno ...
-No okej..
-Co za idiotka... Jak będę mieć już całkowitą kontrole na tym ciałem , będę znowu urwisem piłki nożnej jak z dawnych lat.. Będę kapitanem tej cholernej drużyny , tylko muszę się zachowywać normalniej... Wszystko w swoim czasie ...- Pomyślał Erwin w ciele naszego ukochanego Axela -.-


                                                            ***Następny Dzień***
-Finn! Jak udało ci się z tą blogerką?
-Nie..
-Szkoda? A gdzie Alicja?
-W kiblu..
-Aha.. Możemy pogadać?
-No pewnie!
-Axel się dziwnie zachowuje ..
-Przejdzie mu to.
-Ale ty nie rozumiesz.. Nie ważne jaki błąd popełni z piłką albo ktoś to od razu jest zły . To nie do niego podobne ...
-Może... Może....


                                                    Zapowiedz Marka Erwina!
Haha! No tak.. Przyjadą te głupie kuzynki Carly ... Finn spotkał się z Dżinem .. Nelly dostała właśnie od niej wiadomość z okrutną groźbą a ja kontroluje ciało Axela tylko w meczach bo inaczej się nie udaje -.- Będę musiał się spotkać z osobą która usunię jego duszę a ja będę rządzić światem! Hahaha! Czytajcie nowy rozdział ,, Erwin" ( głoś Axela) Ooo nie będzie ci łatwo !

środa, 29 stycznia 2014

Rozdział 4 Tarapaty

-Finn- Krzyknęła jego mała siostrzyczka
-Co!?
-Uspokój się ktoś do ciebie dzwoni!
-Ale kto?
-Skąd mam wiedzieć! Pisze że nieznany numer!
-To sprawdzę.. - Powiedział Finn i zabrał telefon od Maji i odebrał
-Halo ?
-Dostałem Finna Abadeera?
-Przy telefonie..
-To doskonale.. Wiesz co to Medalion Piłki Nożnej? Czy powinnam cię nazywać Dr. Finn?
-Skąd ty ...
-Haha! Ja wiem wszystko idiocie ! Twoi rodzicie zostali zabici przesz Wujka , a nazywali się Szymon i Natalia. No i masz 2 młodsze siostry Marcy i Maje.. Co  pominęłam ? A no i  kiedyś miałeś czarną przeszłość ... Dr. Finn...
-Kim jesteś!?
-Nazywają mnie Dżin... A czego chce ? Chce żebyś odnalazł Medalion i dać mi o 22 jutro przy kawiarni ,,Hola-Dola" Będę tą w czarnym kapturze ...
-A jak ci nie dam?
-To twoja siostrzyczka Marcysia gorzko pożałuje !
-Zrobię wszystko tylko zostaw ją!
-Doskonale! Powiem ci że medalion ma Marta Cat.. Uczennica szkoły Raimona i równocześnie menadżerką ... Twoja siostrunia powinna ją znać ponieważ jest tam napastnikiem...
-Dobra zaczynam się cie bać...
-I dobrze żegnam- Powiedziała tajemnicy głoś i rozłączyła . Blondyn szybko pobiegł z domu bez gadania i biegł w stronę Boiska nad Rzeką

                                                                ***
-Hmm.. Medalion załatwiony co jeszcze... Teraz powinnam zniszczyć kogoś z Raimon... Tylko kogo!? - Gadała do siebie tajemnicza dziewczyna i coś pisała na kompie - Nathan , Mark czy może Dan? Nie wiem od czego się zabrać... Nikt mnie nie powstrzyma od mojego planu! - Dodała aż nagle zdjęła rękawice którą miała na lewej ręce .. Było widać na ręku dużo zadrapania i mocnych śliniaków a na dodatek  była chuda . Odsunęła się od komputera i poszła do piwnicy . Było tam dużo maszyn jak u szalonego profesora! Kierowała się ku końca i stanęła przy ogromnej maszynie . Zaczęła coś tam klikać i nagle pojawił się dym  wokół , aż pojawił się dziwny przedmiot ....

                                                          ***
-Mark! - Krzyczała do niego matka
-Co!?
-Choć na dół masz gości!
-Kogo!?
-Axel wraz z jakims Fabianem!
 -To już idę!- Krzyknął Mark który biegł w stronę przyjaciół i wyszli z budynku .
-Mark..- Powiedział trochę wnerwiony Axel.
-Coś się stało?
-Mamy złą wiadomość..
-JAKĄ!?
- Dowiedziałem się że nie zagramy z Zeusem..
-CO!?
-Tylko z drużyną Hitimin który jest trenerem Dark..
-Co!? Nie możliwe ! To chore ! Jutro mecz a nagle zmienili nam przeciwnika! I dodatku od kiedy  Hitimin narodziła się od nowo !? Przecież 2 lata temu kapitan zniknął w tajemniczych okolicznościach !
-No wiemy- Dopowiedział Fabian- A co gorsza byłem tego świadkiem kiedy ich kapitan zniknął we mgle a potem były słyszeć krzyki aż nagle dziwne czerwone światło... Zostało po nim tylko rozerwana opaska kapitana który znaleźliśmy we mgle...
-Ahh.. I dlatego jesteś w Raimon?
-Tak Mark.. Brad był moim przyjacielem .. I do dziś nie wiadomo gdzie jest...
-Może się dowiemy po meczu.. - Powiedział blondyn i wszyscy się uśmiechnęli i poszli do kawiarenki. Rozmawiali aż Axel poczuł że ktoś ich śledzi .. I to od tak dawna , Chyba po tym jak wygrali Strefę Footballu . Chłopak dobrze czuł ponieważ miał to w genach , aż nagle poczuł że ktoś się zbliża odwrócił się a tam nikogo nie było ale widział coś dziwnego w zaroślach , to była jakaś prawa ręka ..  Szedł dalej z chłopakami ale miał się na baczności , wiedział że to wróży coś niedobrego .

                                                         ***
-Kevin poddaj! - Krzyczał Nathan do chłopaka .
-Już poddaje!
-Świetne ! - Powiedziała Marta . Wszystko było idealnie , byli tylko Todd , Nathan , Kevin , Nikola , Marta , Silvia , Willy i Steve . Nagle zobaczyli że pewien starszy chłopak który był ale to bardzo przystojny  szedł w ich kierunku. Silvia wraz z Martą patrzyli z wrażeniem a Nikola wiedziała kim on jest.
-Finn!? - Krzyknęła czarodziejka.
-Znasz go!?- Spytała zielono włosa
-Tak to brat Marceliny!
-Ej wiedzie gdzie mogę spotkać Martą Cat? - Spytał chłopak który wreszcie doszedł do dziewczyn
-To ja...
-Świetnie możemy pogadać!? To pilne!
-No jasne sło... to znaczy Finnie ! - Odpowiedziała lekko zawstydzona blondynka.
-No to.. Musisz dać mi medalion!
-Okej przystojniaku ...
-Eee?
-To znaczy tak! Tak!Masz zabierz go ! Na zawsze !
-No okej ... Dzięki .. To ja już idę- Powiedział Finn i pobiegł z boiska . I dalej trenowali , po 20 minutach byli wszyscy i trenowali gdzieś 25 minut , zrobili przerwę . Nagle na boisku nie wiadomo skąd pojawił się detektyw!
-Trener Hibiki?
-Słucham?
-Mogę zabrać Axela i Dana Blaze ?
-A to coś ważnego?
-Dark uciekł z wiezienia i każdej chwili piłka nożna może zniknąć na zawsze!
-CO!? - Krzyknęła całą drużyna oprócz naszych samotników xD
-No to proszę ! - Powiedział trener
-Chłopaki ubierzcie się i za chwile widzimy się w moim aucie!
-Tak jest kapitanie! - Krzyknęli równocześnie kuzyni i wszyscy się uśmiali . Po 7 minutach byli już ubrani i poszli do samochodu

                                                            ***
Edgar siedział sobie w pokoju brata i coś tam grzebał. Był widocznie wściekły .
-Jak mógł mnie okłamać! Powiedział że dostał 5 z matmy a na prawdę to 1 ! Gdzie ten cholerny laptop!? - Mówił do siebie chłopak który był  wściekły , nagle usłyszał dzwonek swojego telefonu to szybko odebrał .
-Halo?
-Cześć ! Mój ukochany aktor!
- O Pan Reżyser !
-Zgadza się ! Słuchaj mamy problem.. Z tym naszym filmem nie mamy osób co zagrają Piotra i Amelie .
-To nie będzie filmu!?
-Będzie .. ale mam prośbę ! TY masz znaleźć aktorów! Muszą mieć gdzieś od 13 do 15 lat , muszą uprawiać jakiś wspólny sport i muszą się przyjaźnić! Jakby co to niech twój brat zagra wieśniaka bo tylko to umie ..
-Zgadzam się ...
 -To doskonale ! Jak znajdziesz to się skontaktuj   ! Pa!
-Pa pa... - Powiedział chłopak a następnie się rozłączył . Poszedł na dół z laptopem który wreszcie znalazł i wyszedł z domu . Długo nie był w Japonii więc musiał zobaczyć czy się coś zmieniło , ale niestety zapomniał że w Japonii ma dużo fanek . Edgar właśnie uciekał przed szalonymi babami  i udało mu się uciec ale był problem , zgubił się! Chciał wyciągnąć telefon z kieszeni ale zobaczył jakiegoś lokaja co miał w rękach torby z zakupami . Pobiegł do siwego pana aby się zapytać gdzie jest.
-Emm.. Proszę pana! - Krzyczał chłopak który biegł za nim
-Słucham? - Spytał gwałtownie i stanął , aby Edgar mógł go dogonić
-Może pan wie gdzie jestem? Zgubiłem się...
-A w której ulicy mieszkasz ?
-Hmm... Kitty 12 ..
-To daleko ! Tu jest ulica Ashikaga 30
-To tak daleko!? Jezu! A jak jest godzina?
-14 :00 Ale powiem ci jak wrócić  nie daleko jest przystanek autobusowy i za kilka minut pojawi się autobus z numerem 8 , wchodzisz a wychodzisz w Grobowcowej następnie idziesz w prawo i prosto , następnie jest Fimbaly musisz iść dalej prosto i już będziesz w domu ..
-Dzięki! - Krzyknął Edgar i pobiegł na przystanek

                                                                      ***
-To tutaj- Powiedział detektyw
-Łał! -Ale duże!- Krzyknął Dan i poszli do windy
-Udało nam się włamać na konto Darka i dowiedzieliśmy się że to będzie walka na śmierć i życie.. To jak ? Podejmijcie te zadanie czy nie?
-Tak- Krzyknęli równocześnie kuzyni i wyszli z windy.
- Dowiedzieliśmy się jeszcze aby zniszczyć Darka musimy pojechać i zniszczyć generator , który jest poza Japonią , może nawet w Niemiec.. A wiecie co to za kraj?
-Tak! Jest sąsiadem Polski naszego kraju - Powiedział Dan a Axel tylko przytaknął
-To wspaniale ! Ale musimy się dowiedzieć gdzie to jest...

                                                                 ***
Tymczasem w pewnym pokoju siedział bramkarz Królewskich i pisał coś na biurku . Nagle przestał i uderzył głowę o biurko , widać że nie był w humorze ...  Jego przyjaciel Jude zdradził Królewskich i Raimona , nie mógł uwierzyć że dołączył do Zeusa , do Darka! Był bardzo wściekły i smutny , czasami myśli nawet po co żyje . Przyjaciele odwrócili się od niego ponieważ jak mówili jest okropny jako bramkarz . Nawet w rodzinie ma kryzys , ojciec został zabity przesz matkę i teraz mieszka u dorosłej kuzynki Nataszy  wraz z młodszą siostrą Emilią . A od kiedy został wyrzucony z Królewskich , nikt nie chce z nim gadać . Nawet myślał o ucieczce  , tylko aby mógł żyć normalniej . Zaczął znów pisać jak skończył pisać sprawdził czy nie było błędów , a było napisane :

Droga Fiono , minęło już kilka lat a ty zemną nie rozmawiasz.. Zmieniłaś chyba numer czy co? Ale wiem że jesteś dalej w mieszkaniu swojego dziadka. Pewnie się zmieniłaś , może się znowu spotkamy? Chciałbym zobaczyć znów twój uśmiech , choć i tak prawie nigdy się nie uśmiechałaś . Wiem jak ci jest trudno w życiu , tak samo jak mi . Mam nadzieje że nie zwariowałaś po tym jak twój przyjaciel przestał się z tobą przyjaźnić , ale może będziemy znów się widywać ? 

Twój przyjaciel Joe King 

                                                               ***
-Gdzie jest kurde moja deska !? Hrabian! Gadaj gdzie ona jest! - Krzyczał chłopak , miał różowe włosy , gogle na włosach , ubrany w hawajską niebieską koszulkę  i szare porty , miał też cudną jasno brązową skórę .
-Sorry Tsunami ale nie wiem!
-Gadaj bo pójdę po Rike i Tori ..
-Tylko nie Rika! To przyholka !
-Coś o mnie mówicie chłopaki? - Spytała niebiesko włosa która właśnie nie wiadomo jak weszła do domku Tsunamiego
-E nic Rika idz dalej podrywać facetów! - Powiedzieli równocześnie chłopcy a Rika podejrzliwie patrzyła na dorosłego blondyna która stał obok jej przyjaciela , nagle pojawiła się dobro duszna Tori
-Rika choć lepiej bo Derek uciekł od łańcucha .. - Powiedziała skromnie różowo-czerwono włosa
-CO!? Derek wracaj mi tu! - Krzyczała Rika wybiegając z domku
-Dzięki Tori ! - Powiedział surfer a dziewczyna się uśmiechnęła i pobiegła do szalonej niebiesko-włosej  

                                                                      ***
-Patrycja nie marucz mi tu! - Krzyczała Nikola na młodszą siostrę
 -Ale ja chce do domu!
-Spokojnie za rok wrócisz do domu a potem..
-Ale ja chce teraz! Tu chcą mnie zatruć dają mi jakiś kleik !
-Uspokój się! A wogulę za kilka dni będzie tutaj spełnienia marzeń dzieci , co będziesz chciała ?
-Moje marzenie nie jest do spełnienia ..
-No mów ! Jakoś się uda!
-Nie powiem ci teraz ale potem zgoda?
-Zgoda Pati - Powiedziała Nikol i wyszła z sali . Biegła jak najszybciej do domu aby poćwiczyć zaklęcie . Chyba nikt tu z was nie chce aby Axel umarł albo zmienił się byle kogo!

                                                                    ***
-To jak chłopaki gdzie idziemy ?-Spytała Marcysia która szła za chłopakami .
-Zobaczysz - Powiedział Axel uśmiechając się . Po kilku minutach doszli do bogatej Willi , dziewczynę zamurowało kiedy zobaczyła lokaja .
-O pan Blaze wrócił wraz z panem Frost i z panienką , zapraszam.- Powiedział skromnie staruszek otwierając bramę . Dzieci weszli do środka i poszli na 3 piętro .
-Ja z Fabianem zaraz wrócimy a tu siedź spokojnie
-Okej Axel! - Krzyknęła dziewczyna i usiadła na fotelu w holu , dalej nie mogła się nadziwić jaki tu jest raj! Aż zobaczyła Tajlor wychodzącej z pewnego pokoju , nagle dziwnie na siebie popatrzyli aż Marcelina nie wytrzymała
-Kim jesteś ?
-A ty kim jesteś że musisz wiedzieć kim jestem !?
-Najpierw ty odpowiedź!
-Axel kim jest ta dziewczyna!? - Krzyknął chłopak wychodząc z pokoju .
-A to Tajlor długa historia... Związana z Zeusem , Darkiem i Detektywem .. Są jeszcze Dominika , Gabrysia i Andżelika ..
-Aha - Powiedziała dziewczyna - Jestem Marcelina  ale mów na mnie Marcy a to Fubuki..
-Chyba Fabian tak przeczytałam na jakims blogu o was...
-CO!?- Krzyknął Fabian
-No tak... Cała Japonia już o tym wie ...
-Ej to kto? - Spytała brunetka patrząc na okno .. Zobaczyła długo włosego chłopaka który stał przed bramą i kłócił się z lokajem .
-BYRON! - Krzyknęli równocześnie Fabian , Axel i Tajlor

                                                       Zapowiedz Marka  Nikoli 
Nareszcie ten mecz! Zagramy z tajemniczym zespołem! Ale moje zaklęcie inaczej zadziała niż powinno! A kapitanem zespołu jest jakaś kopia ! I to nie wszystko! Dowiadujemy się od Fabiana o blogerce  z krzywką Dżin co pisze o nas bzdury! Trzeba będzie uważać ona nas szpieguje ! Nie długo przyjadą kuzynki Carly , Mark i Marta będą mieli przerąbane ! A Finn wraz z Alicją spróbują się dowiedzieć kim jest ta blogerka! Jak się potoczy gra? Zobaczycie to w Rozdziale ,, Tajemnicy mecz" ( głos Marka) Ale będzie się działo!

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Pokoje Axela :o

Nudziło mi się więc wstawię zdjęcia z Willi Axela ♥


                                                      POKÓJ OJCA
                                                           POKÓJ JULII
                                                            POKÓJ CHŁOPCÓW
                                                             POKÓJ ODPOCZYNKU
                                                  JEDNO Z ŁÓŻEK DLA GOŚCI
                                                               JADALNIA
                                                                    KUCHNIA
                                                                    TARAS
                                                    ULUBIONA PIŁKA AXELA
                                                           JEDEN Z PUCHARÓW AXELA



                                      UNIKALNA KOSZULA 1 NAPASTNIKA W JAPONII
                                           STARA KOSZULKA PIŁKARSKA Z POLSKI

                              






niedziela, 19 stycznia 2014

Rozdział 3 Prawdziwe Oblicze Zeusa

W domu Blaze godzina 7 rano. Julia się ubierała sprzątaczka robiła śniadanie a Axel i Dan pomagali oczywiście już ubrani . U nich każdy dzień budzą się albo o 7 lub o 4 rano zależy czy mają wolne czy muszą iść do szkoły .
-Idziemy do wesołego miasteczka! Idziemy do wesołego miasteczka ! Jupi ! - Krzyczała Julia wychodząc ze swojego pokoju
-Uspokój się za 9 godzin jedziemy  - Powiedział Dan
-Co!? Dopiero !? - Krzyknęła smutna dziewczynka .
- Ojciec nie ma czasu ciągle pracuje i pracuje. Dlatego dopiero za 9 godzin. Nie martw się Julia - Dopowiedział się Axel. Brunetka po tych słowach uśmiechnęła się i przytuliła brata . Potem wszyscy usiedli przy stole i jedli swoją jajecznice ( od razu mówię że to jajecznica z najrzadszych jaj ) po kilku minutach talerze były puste . Chłopaki pobiegli do swojego pokoju żeby porozmawiać a Julia poszła  wraz ze sprzątaczką  obejrzeć swoją ulubioną kreskówkę  ,,Pingwiny z Madagaskaru"
-Axel Nie kumam czemu trener tylu zawodników wyrzucił ..
-Też nie kumam . Wypadłem na świetny pomysł Dan!
-Jaki ? No gadaj!
-Zrobimy własną technikę? Nazwiemy ją pożar co ty na to?
-Super pomysł! Musimy poćwiczyć jak najszybciej !
- Taa... będziemy znowu pierwsi ze wszystkich na boisku !
Chłopaki się szybko ubrali i pobiegli na boisko . Ćwiczyli przesz 2 godziny .
-Łał! Jeszcze jakieś kilka godzin i będziemy mieli tą technikę Axel!
-Racja jeszcze raz!- Powiedział blondyn i tak zrobili . Nagle pojawiła się Nikola chciała jak najszybciej powiedzieć co wczoraj widziała.
-Chłopaki! Mam dla was złe wieści !
-Jakie? - Spytał skromnie brunet .
-Jude dołączył do Reya Darka i to nie wszystko!  Dołączył do Zeusa jako nr. 11 ! No i jeszcze Dark ma na ciebie pułapkę Axel! Jesteś w niebezpieczeństwie !
-Co!? - Krzyknęli równocześnie kuzyni .
-No tak! Dark powiedział że ci nic nie zrobi ale dzięki różdżce się dowiedziałam się że kłamię .
-Nie możliwe Jude by tego nie zrobił!- Krzyknął Dan /
- Mam pewien pomysł jak uratować cie Axel ale jest ryzyko że nie będziesz sobą po meczu.
-Co to znaczy nie będę sobą? - Spytał blondyn .
- Ze będziesz inaczej się zachowywał !Ale jak obliczyłam jest tylko 9 % na to..
- Więc musimy zaufać w te 91% !- Krzyknął Dan
- Mów co trzeba zrobić! Nie chcę żeby coś stało się nie tak- Dopowiedział się napastnik.
-Będę musiała rzucić w tobie zaklęcie która sie nazywa ,,Szczęście w Piłce Nożnej "
- Ale nie będę inaczej oszukiwać w pewnym sensie .
-Nie! Tylko dzięki temu będziesz bezpieczny przed wszystkim . Ale może być też tak że będziesz całkiem inny .
- Ryzykuje !
- Wspaniale - Powiedział brunet - Ale nikomu już nie powiemy o tym!
- Wyjąłeś mi to z ust Dan - Krzyknęła uśmiechnięta Nikola .

                                                                  ***
-Posłuchaj jesteś moja i tylko moja jasne? Będziesz robiła co zachcę suko!- Krzyknął Byron
- Nie! Ja cię nie chcę ! Ja kocham Marka!- Powiedziała Gabriela
-Co mnie to obchodzi!? Jesteś moja ! Teraz mnie słuchaj kotku będziesz robiła co zechcę albo wezmę pistolet i....
-Doobra ! Będę robiła co zechcesz mój panie - Krzyknęła blondynka .
- Teraz się w to ubieraj i szoruj mój pokój potem zrobię ci BD
-D-obra mój panie ...

                                                           ***
- Mamo! Gdzie jest mój telefon - Krzyknęła Marta
-Sprawdź w lodówce
-Nie jestem taka głupia żebym chowała telefon do lodówki ale mogę sprawdzić - Powiedziała blondynka która zajrzała do lodówki- Jak to!? Skąd się tu wzięło mydło !?
- Na pewno to mydło a nie baton ?
-Na pewno!
-Sprawdź w łazience .
-Okej! - Powiedziała blondynka . Następnie poszła tam gdzie matka jej powiedziała i tam znalazła telefon.  Nagle ktoś zadzwonił .
- Halo?
-Cześć
-Czego Byron?
-Co? Do mojej kuzynki nie mogę już dzwonić? 
-Nie wiem czego chcesz ale wież że ci nie pomogę kuzynie!
-Wież co? Znalazłem nową zabawkę nazywa się Gabriela.
-Co jesteś chory!
-Mówi osoba która przesz wypadek przekroczyła granice Tokio jak chciała do kawiarni!
-Kto to mówi ty spisz z pluszakiem z serii Koników Ponny Byron-.-
-Nie obrażaj mojego konika żmijo ! A wo-gule mam do ciebie prośbę.
-Niby jaką ?
-Masz mi pomóc.
-W czym debilu? Daj mi spokój !
-Ej! Mówisz do osoby która schowała bombę w twojej szkolę !
-Co!?
-No tak idiotko! Masz odebrać medalion piłki nożnej który ma naukowiec Uyderm i mi dać
-O nie ma mowy!
-Tak się mówi do ukochanego kuzyna?
-Jakiego ukochanego kuzyna ja takiego nie znam idiocie
- Mów co chcesz ! Pożegnaj się z twoją szkołą idiotka haha!

                                                                   ***
- Finn! Finn - Krzyczała Maja
- Co?
- Przeczytaj to!
-Co jest niby ciekawego w tej gazecie ?
- To! - Pokazała palcem artykuł ,, Wybuch w Polsce "
- Co to ma być!? Londyn Zaatakowali Polskę!? Tusk został porwany wraz z dziećmi? Chcą okupu!? Co to ma być do cholera!?
-No też tego nie rozumiem! Polska została zaatakowana!
- Ohh nie !  Wszyscy tam umrą wraz ze Jerrym , Pawłem , Filipem , Karolem i Victorią !
- To katastrofa !
- Co się stało? -Spytała Marcelina która wychodziła z pokoju.
- Popatrz! Londyn zaatakował Polskę !
-CO!? Ohh nie! Muszę powiedzieć Axelowi , Fabianowi Danowi i Nikoli! Idę przyjdę potem! - Krzyknęła Dziewczyna i pobiegła na boisko .
- Axel ! Fabian ! Dan! Nikola! Wybuch w Polsce ! - Krzyknęła brunetka która biegła w stronę przyjaciół.
- CO!? to nie możliwe !- Krzyknął Fabian
-No tak! Ej a co tu robicie wogulę?
- Ehh. Robimy nowy strzał z Danem ale potem dołączył Fabian i teraz brakuje nam 4 . Tak powiedziała Nikola że może wtedy nam się uda .- Powiedział Dan
-To się zgłaszam ! 
-Świetnie !- Krzyknął Dan .

                                                                              ***
Tymczasem w hotelu zapadła cisza . Dziewczyny byli na kolejne badania a chłopcy w swoich pokojach. W pokoju nr. 17 mieszkał tam jakby syn Darka Jonathan , choć nienawidził Reya to tylko jemy pozwalał wychodzić z hotelu . Właśnie pisał nową książkę pod tytułem ,, Powolna Śmierć " Ale mu przerwał pukanie , szybko zostawił wszystko i pobiegł zobaczyć kto to jest. Jak się okazało to była Gabi , było widać że jest zdenerwowana . Otworzył powolutku drzwi a ona szybko weszła i zamknęła za sobą drzwi.
-Jony! Ja tu nie wytrzymam! Ten cholerny Byron nie daje mi spokoju! Proszę ! Ukryj mnie albo zabij! Proszę!
-Przepraszam ale nie mogę. Bym takiej dziewczyny nie zabił a wo-gulę byś nie mogła uciec ?
-No wiem.. Tylko nie wiem jak!?
-Mam pomysł ... Usłyszałem że Tajlor wraz z Domi chcą uciec z tond na chwilę a ty byś mogła z nimi tylko że na zawsze..
-Jesteś geniuszem ! Dzięki tylko muszę ich znaleźć .. - Powiedziała blondynka która przytuliła chłopaka i pobiegła do pokoju dziewczyn. Jak na jej szczęście było otwarte drzwi więc szybko weszła aby nikt ją nie zauważył . Nagle usłyszała że ktoś wchodzi i szybko się schowała w łazience . Ale to były dwójka dziewczyn.
-Tajlor ! Domi! Chodźcie do łazienki musimy porozmawiać - Powiedziała Gabi następnie dziewczyny weszły i jak najszybciej zamknęła drzwi .
-To słuchamy Gabrysiu . - Powiedziała elegancko Dominika .
-Słyszałam że planujecie ucieczkę żeby mieć trochę wolności , Też bym mogła? Tylko że ja ucieknę na zawsze..
-Dobra.. Może mam pomysł! Powiemy jeszcze Andże że uciekamy. Ale już nie wrócimy.. Dzięki za pomysł Gabi! Spakuj swoje manatki i za 2 godziny uciekamy! - Krzyknęła Radosna Tajlor. Po tych słowach przyszła Andżelika .
-Coś rozmawiacie dziewczyny? - Spytała . Następnie jej opowiedzieli a ona się zgodziła

                                                                         ***
-Dobra Jude od teraz będziesz inaczej wyglądać w naszym zespole- Powiedział Dark.
-Dobra . Od czego zacząć Rey ?
- Zdejmij gogle i pelerynę , rozpuść swoje kołtuny i wtedy będziesz w Zeusie !
-Ale.. Gogle? Przecież sam mi kazałeś je nosić...
-Bez gadania Jude! Jesteś od teraz nową osobą ! Jasne?
-T-tak ! Zrobię wszystko co zechcesz !
-Świętnie..

                                                                ***
-Proszę Byron to ten medalion . - Powiedziała Marta.
-Świetnie ale coś ci powiem. Zgubiłem guzik do tych bomb więc..
-CO!? Do marny poświęciłam życie żeby dostać ten medalion a następnie uciec przed Policją a potem ci to dać!? Idę z tond i zabieram medalion ze sobą!
-Nie! Oddawaj to! Słyszysz !?
-Nie a teraz żegnam !- Krzyknęła wściekła blondynka i poszła na boisko.
- Może zadzwonię do Nikoli ...- Pomyślała i wyciągnęła swój czarny telefon z obrazkiem kota który bawił się kłębuszkiem wełny .
-Nikola?
-Hej Marta !
-Mam prośbę wież gdzie mieszka Profesor Uyderm ?
-Znowu masz kłopoty czy co?
-No wież Byron mi groził żebym dała medalion piłki nożnej a jeśli mu nie dam to  wybuchnie nasza szkoła inaczej bo tam bomby są jakieś. Jak miałam ten medalion powiedział mi że zgubił jakiś dziwny guzik do tego.
-No pięknie... Chwila Profesor Uyderm ? Przeczesz on nie żyje !
-To skąd  mam ten medalion!?
-Nie wiem ale wiem tylko że ten medalion może nosić tylko prawnuk legendarnego napastnika z Europy a inni będą strasznie chorzy
-Co!? Jak się nazywa ten prawnuk tego legendarnego napastnika?
-Tego nie wiadomo ale wiem tylko że on jest Polakiem..
-Hmm... a ile by miał lat teraz ten wnuk?
- Gdzieś 11-17
- Dzięki może znajdę to w necie .
-Dobra..

                                                                 ***
-Udało wam się opanowaliście ten ruch w jeden dzień ale bomba!- Krzyknęła Nikola
-Juhu ! Wiedziałam że się uda - Dodała Marcy
-Teraz trzeba poczekać na mecz! - Powiedział Fabian
-Już się nie doczekam miny Marka jak zobaczy nasz strzał ! - Krzyknął nagle Dan
-Na pewno wygramy ten mecz!- Dopowiedział się Axel . Ich gadanie by trwało beż końca ale coś mi przerwało . Było to czarny samochód taty Axela .
-My musimy już iść . Ojciec obiecał Julii że pojedziemy do Wesołego Miasteczka! - Krzyknął Dan a następnie ze swoim kuzynem pobiegli do samochodu. Wsiedli jak najszybciej do samochodu i odjechali.
-Mam nadzieje że uda mi się z tym zaklęciem bo inaczej będzie po nas - Pomyślała Czarodziejka .
 - Zostało nam już tylko 2 dni i mecz! - Powiedziała uśmiechnięta Marcy
-No tylko trudno będzie że naszym przeciwnikiem będzie Jude- Dodał Fabian.
-Racja..- Odpowiedziała Nikola

                                                                 ***
- Dobra dziewczyny za 2 minuty będzie przerwa obiadowa więc przygotujcie się , będzie ostro jak będzie trzeba zabijemy strażnikom moim pistoletem co ukradłam strażnikowi - Powiedziała Dominika
-Łał ! Nie wiedziałam że z ciebie to niegrzeczna dziewczynka . Moja krew! - Powiedziała zachwycona Tajlor .
-Dobra gotowi? - Spytała Andżelika .
-Gotowi - Powiedzieli równocześnie dziewczyny . Nagle usłyszeli odgłos dzwonka na obiad. Jak najszybciej pobiegli do laboratorium . W ku zdziwieniu nie było strażników więc weszli małym krokiem.
-Hmm. To trochę podejrzane - Powiedziała Domi.
-Racja.. - Dodała Gabi .
-Okej znalazłam je! Bardzo podobne co nie? - Powiedziała szeptem Tajlor
- Okej trzeba tylko je wypuścić z tych puszek - Szeptem powiedziała Andżelika
-Spokojnie umiem takie rzeczy op-sługiwać - Dopowiedziała się Domi i zacięła coś klikać na maszynie .Nagle te niby ,,Puszki" się otworzyły.
-Gdzie ja jestem ? Powiedziała klon Gabrysi
-Nie wiem ale mamy tu zadanie do wykonania - Powiedziała klon Tajlor która wychodziła z maszyny. Prawdziwe dziewczyny mówili o ich planie a klony się zgodziły . Następnie rozdzielili się , ucieczka była nawet łatwa ( Powiem wam tylko jedno że było duuużo ofiar bo Dominika ciągle strzelała xD)
-Wolność ! - Krzyknęła uradowana Gabriela jak wyszli z hotelu
-No racja chodźmy z tond zanim nas złapią - Dodała Tajlor i dziewczyny uciekli .

                                                                ***
-Tato! Czy mogę z chłopami pojechać na Kolejce Strachu? - Spytała mała Julia
-Nie wiem .. Ale nie będziesz się bała? - Spytał skromnie ojciec
-Nie będę ! - Krzyknęła dziewczynka
-To usiądź z nimi ja będę czekać .
-Jasne !- Dodała brunetka i usiadła z chłopcami . Nagle kolejka się ruszyła . Raz na górę , na dół albo  jeszcze coś . Oczywiście po przejażdżce połowa osób wymiotowała oprócz Dana , Axela i Julii.
-Chodźmy na lody- Powiedział Pan Blaze. No i jak powiedział poszli na lody , po watę cukrową i jeszcze raz kilka razy jeździli na różnych urządzeń w miasteczku .
-Pyszna wata cukrowa - Powiedziała Julia jedząc watę cukrową a w drugiej ręce trzymała swoją ulubiona maskotkę która dostała ją na wycieczce od Axela 3 lata temu.
-Okej ile tu już jesteśmy? - Spytał Dan
-Już 3 godziny.. - Odpowiedział Axel
-No to już jedziemy ! - Dodał Adam ( Ojciec Axela )
-Co!? - Krzyknęła smutna brunetka .
-Chodźmy już mam parę spraw na głowie.. Przepraszam ale tak już jest niestety... - Powiedział lekarz
- No dobra- Odpowiedział Julia i po tych słowach już byli w samochodzie .

                                                              ***
-Chyba tu mieszka Axel Blaze - Powiedziała Gabrysia która pokazała wielką Willie .
- Na pewno? - Spytała Andże.
- Na pewno bo tu piszę UL . Sosnowa 2 a tu jeszcze pisze Blaze to musi być ten budynek ..
-Łał!Jaka Willa ! Ale nie wiem czy nas puszczą - Dodała smutno Dominika . Nagle zauważyli czarny samochód i to nie byle jaki! Taki duży był a koła były z prawdziwego złota ! Dziewczyny nie mogli uwierzyć co widzieli ale im ku zdziwieniu wyszedł nikt inny jak Axel Blaze! Chłopak dziwnie popatrzył na dziewczyny a one się uśmiechnęli .
-Ty to Axel napastnik Raimona? -  Spytała Tajlor
-Tak a co?
- Możemy pogadać? My jesteśmy z Liceum Zeusa! Wiem to trochę dziwne ale wież jak było trudno uciec od tych wszystkich strażnikom !?- Powiedziała Andże
-Chwila co? Z Zeusa ? Strażniczy ? O co chodzi byście mogli mi wytłumaczyć?
-Synu kto to jest? - Spytał ojciec
-Eh nikt taki ważny możemy ich zaprosić do domu? Muszę z nimi porozmawiać .
-Dobrze więc zapraszam.- Powiedział uśmiechnięty Pan Blaze .Wszyscy weszli do środka . Ojciec do swojego biura , Julia poszła obejrzeć te Pingwiny a reszta do pokoju Chłopców . Jak dotarli tam zaczęli rozmawiać.
-Zapomnieliśmy się przedstawić ... Jestem Dominika tamta obok mnie to Andżelika a druga to Gabrysia a tamta to Tajlor , miło was poznać ..
-Ja jestem Dan Blaze kuzyn Axela
-Więc czego chcieliście dziewczyny?
-No więc tak. Andżelika to wnuczka Darka i ZABIŁ jej rodziców , Tajlor została porwana , Dominika nawet nie wie skąd się wzięła ale jej wmawia że ją znalazł pod śmietnikiem a ja zostałam tak samo porwana jak Tajlor ale co gorsza muszę chodzić z Byronem! Rey nasz zamknął w hotelu i nigdy nie byliśmy na dworze! A co gorsza mieliśmy w pokojach kamery! I nie tylko nam tak robił wszystkim uczniom na oprócz Jonathana on mógł robić co chciał.. - Opowiadała Gabi
-To okropne ! Musimy jak najszybciej porozmawiać z detektywem ! - Krzyknął Dan
-To ja do niego dzwonie dostałem od niego numer.- Dodał Axel który właśnie wyjął z kieszeni Nokie Lumie 520 .
-Panie detektywie ?
-Przepraszam ale jego teraz nie ma.
-Kto mówi?
-Jego pracownica .
-A kiedy będzie?
-Nie wiem ale mu powiem że dzwoniłeś , Axel Blaze tak? Bo tak mi wyświetla na telefonie.
-Tak . Dziękuje i do widzenia
-Do widzenia .
- Detektywa nie ma na chwile ..
-To co my zrobimy nie wrócimy tam!- Krzyknęła Tajlor .
- Spokojnie wykombinujemy coś... Już wiem ! Tato!
-Co synu?
-Dziadek prowadzi niedaleko hotel tak?
-Tak a co?
-Dziewczyny nie mają gdzie mieszkać ..
-To może u nas zamieszkają do czasu aż detektyw się nie zajmie tą sprawą..
-Podsłuchiwałeś nas !? - Spytał Dan
-Tak. Mamy nawet wolne pokoje. Chodźce za mną dziewczyny ! - Powiedział Adam i zaprowadził dziewczyny do pokoi .
-Haha! Dobrze że jesteśmy z bogatej rodziny - Dodał Dan
-No racja.. - Powiedział  Axel .

                                                          ***
- Carly choć mi tu!
-Już idę ciociu!
- Mam dla ciebie nowinkę ! Przyjadą rodzice wraz ze twoją kuzynkami Laurą i Natalią .
-CO!? Tylko nie one! Błagam!
-Dlaczego ? Nie lubisz ich?
-Są straszne !
- Nie gadaj głupot!
-Ah ty nie rozumiesz.. nie ważne idę na Rityle pa.
-A ty znowu z tym komputerem! Jezu idz na dwór zapisz sie do klubu może!?
-Ale ja jestem zapisana ciociu! W klubie Piłkarskim Raimona!
-Co?
-No tak to ja już idę pa.

                                                          ***
Mark właśnie siedział w Rityle i gadał z Kevinem

Kevin- No mówię że Jude dołączył do Zeusa tak mi napisał Axel!
Mark- No nie wierze! Jude i Zeus!? To chyba jakieś chore!
Kevin- No tak!
Silvia - Cześć chłopaki jak przeżyliście bez treningu?
Mark-Słabo
Silvia- Wież że Axel wraz ze Danem , Fabianem , Marceliną i Nikolą trenowali?
Kevin- Co!? Ale im fajnie..
Mark- Byłoby fajniej gdy by nie było tej awarii w boisku -.-
Silvia- Racja to racja. Ah .. Będzie słabo zagramy z Zeusem a następnie z innymi drużynami co są lepszymi od Zeusa..
Kevin i Mark- CO!?
Silvia- No tak..
Carly- Cześć
Mark - O cześć Carly jak tam?
Carly- Okropnie ! Przyjedzie do nas rodzice wraz z strasznymi potworami Laura i Natalką
Kevin- Jak straszne?
Carly- No normalnie! Ciągle mówią bawić albo robią kawały i nie raz miałam złamaną nogę czy co..
Marta- Chętnie ci pomogę
Mark- I ja
Carly- Dzięki jesteście super!
Nelly- Sorry że przeszkadzam ale Mark masz się zjawić w szkole musimy porozmawiać..
Mark- O czym? o.O
Nelly- Dowiesz się kiedy będziesz.
Mark- Okej
Nelly- Niedostępna
Mark-Niedostępny 
Chłopak szybko się ubrał i wybiegł z domu.  Jak już był w budynku szkoły zobaczył że Nelly na niego czekała na korytarzu .
-Hej Nelly co chciałaś?
-Lepiej choć do gabinetu to wszystko ci powiem.
-No dobra... - Powiedział Mark który z dziewczyną kierował się do gabinetu
- Posłuchaj Mark . Odkryliśmy że u nas pod ziemią są bomby właśnie pod naszą szkołą
-CO!?
-No tak.. Ale dzięki Celii udało się znaleźć pilota z guzikiem i to do tych bomb.
-To dobrze.. chyba.
- No i masz pilnować je dopóki nie wrócę . Mam pilne sprawy do załatwienia.
- No dobra...
Brunetka wyszła z gabinetu a Mark usiadł przy pilocie . Nagle pojawiła się Marta .
-Cześć Mark co tam masz?
-Eee nic takiego.
-Uuu fajny pilot mogę go zobaczyć?
-NIE!
-Czemu?
- Bo nie możesz!
-No weź Mark!
-Sorki ale nie mogę..- Powiedział Mark ale nagle blondynka już trzymała pilota
-Ha mam go! 
-Marta nie dotykaj! Bo wysadzisz szkołę!- Krzyknął do niej Mark ale ona już kliknęła i... SZKOŁA NIE WYBUCHŁA! Tylko fajerwerki się włączyły z pudełka.
-Mark zobacz znalazłem pilota od tych niby fajerwerków .. - Powiedział Kevin trzymając pilota ale nagle ich zaatakowały fajerwerki ! 
-Kryć się kto może ! -krzyknął Mark i wszyscy schowali się pod biurkiem dyrektora .
-Było blisko.. - Powiedziała Marta
-Więc Kevin masz pilota od bomb! - Dodał Mark
-Co !? Zabierz to coś ode mnie !- Krzyknął Kevin

 
                                                          Zapowiedz Marka!
Jutro mecz! Ale bomba! ale to nie wszystko!  Finn jest zmartwiony z tym wybuchem w Polsce , Detektyw pojawi się na boisku! Edgar dostal  dostał zadanie od reżysera , Marta odda Medalion a Axel wraz z Marcy i Fabianem będą mieli niespodziewanego gościa ! Czytajcie nowy rozdział ,, Tarapaty " Ale będzie się działo! 

--------------------------------------------------------
Trochę nie wyszło ale chyba okej a tu macie zdjęcie Willi Axela

środa, 15 stycznia 2014

Rozdział 2 Kłopoty

Jude odebrał telefon ale na ekranie się pojawiło numer nieznany ale że mu się nudziło to odebrał.
-Halo?
-Dostałem Jude Sharpa ?- Odpowiedział tajemnicy głoś
-Przy telefonie
-Słyszałem że wyrzucili cię z drużyny..
-Eee..?
-Mam pewną propozycje .. Zgadzasz się?
-Przepraszam ale pana nie znam.
-Na serio? Na serio Jude ? Nie pamiętasz człowieka który pomógł ci w życiu..
-Axel!? To ty!? A ja się już bałem że to jakiś dziwny gość! Ale mnie wkręciłeś !
-Co ty wygadujesz Sharp ? Nie jestem żadnym napastnikiem z tego głupkowatego Raimona!
-Nie obrażaj mojego przyjaciela! Nie wiem kim jesteś ale cię dorwę !
-Axel to twój przyjaciel? Popatrz na lustro , kogo tam widzisz? Siebie a teraz patrz głębiej i powiedz co widzisz.
-Dalej siebie.
-Patrz głębiej! I bardziej aż nie zobaczysz !
-Ale o co chodzi człowieku!
- Nie jesteś debilem z Raimona .. o nie jesteś kapitanem Królewskich i to ma tak zostać... Zobacz bardziej kiedy ci Axel pomógł? Kiedy Mark był dla ciebie przyjazny ? Czy kiedykolwiek Nathan coś dla ciebie zrobił ?
-Nie... to znaczy odczep się !- Zdenerwowany Jude chciał wyłączyć telefon .
-Nie jesteś dobry? Dzięki mnie urodzisz się na nowo. I zniszczysz Raimona wraz z Blaze.
 Jude wyłączył telefon i poszedł do kuchni. Jak tam dotarł otworzył lodówkę i jak zwykle jest tam stara pomidorówka i brukselka , zmarnowany chłopak zadzwonił do Axela.
-Jude?
-Cześć Axel możemy się spotkać? najlepiej u mnie.
-A coś się stało?
-Opowiem ci kiedy przyjdziesz zamówimy pizze i pogadamy.
-Spytam się sprzątaczki czy nie mamy jakiś planów
-Okej.
-Nie . Nie mam żadnych planów mogę do ciebie iść przyjdę za kilka minut.
-Czekam ;-)

                                                         ***
W pewnym pokoju było słychać muzykę z fortepianu . Grała 14-letnia dziewczyna miała czarne włosy a oczy jakby granatowe . Czarno włosa pięknie grała  aż zaśpiewała swoim pięknym głosem

-Uuuu .. czy to jakiś koszmar? Siedzimy tu już dobrych kilka lat.. Mało kiedy widzimy uśmiech nasz .. Dlaczego? Dlaczego to się to stało!? Pytam się i siedzę tu z nadzieją że nasz pan nas z tond zabierze do raju .. Do raju... Uuuuu,  Czeemu.. Chce poznać moich rodziców i się dowiedzieć czeeemu... czeeemu!? Oh dlaczego?

-Świetnie Doma kolejny świetny kawałek  - Powiedziała dziewczyna wychodząc z łazienki miała biało różowe włosy i czerwone oczy . Usiadła następnie na łóżku i zacięła czytać czasopismo Moje życie .
-Dziękuję Tajlor... Aż chciałabym z tond wyjść i poczuć co to zabawa a nie siedzenie tutaj godzinami - Powiedziała zrujnowana Dominika która walnęła swoja głową klawisze fortepianu   .
-Elo dziewczyny jak tam? -Dodała blondynka która właśnie wchodziła do pokoju- Ten głupi Byron nie da mi spokoju tylko zrób tamto, zrób to , idź tam ,idź tu mam go dosyć!
-Racja Andżelika - Powiedziała Tajlor

                                                             ***
Z domu Sharpów doszło pukanie , Jude szybko pobiegł do drzwi , myśląć że to jego przyjaciel otworzył drzwi i się nie pomylił stał przed drzwiami nikt inny jak Axel. Zaprosił go do środka i mu wszystko opowiedział . No i jeszcze zjedli Pizze

                                                ***Następny dzień godz. 11 sobota ***
Mark jadł właśnie śniadanie , ojciec czytał gazetę a matka piła już 3 kawę dziś. Wszystko było okej , tylko nie dla Marka dziś nie będzie treningu bo była jakaś awarie miał trening i zakazał . Smutny chłopak jadł swoją jajecznicę a następnie się ubrał i poszedł na kompa. Wszedł na Rityle ( U nich to jak FaceBook) i szukał swoich przyjaciół. Znalazł Fabiana i zaczął z nim pisać

Mark- Cześć Fabian !
Fabian- Cześć Mark.
Mark- Szkoda że nie ma treningu..
Fabian- No racja. Jak myślisz o tym że Jude musiał odejść.
Mark-No niestety musiał.. Ale mam nadzieje że  nie dołączy do Darka.
Fabian-Mówisz o Reya Darku? Mam do cholery go dość! Co za wypierdolony gość -.-
Mark-Znasz go? O.O
Fabian- Taa... długa historia z Axelem i Marceliną.
Marcy- Coś o mnie gadacie chłopaki?
Mark- O cześć Marcy! ;-)
Marcy- Mówicie o tym dupku ? Jest wypierdolony na sto dwa! Jak ja go nie cierpię !
Mark- Mówisz jak Fabian .
Nathan- Hej ludzie wiedze gdzie jest Axel?
Fabian- Ma ważne sprawy na głowię .
Nathan- A niby jakie?
Fabian- A co cie to kurde obchodzi Nath !?
Mark - Tylko spokojnie chłopaki!
Todd - Cześć co tam?
Marcy- Todd hej! Jak tam?
Todd- Fajnie nawet.
Nathan- Jak się pytam to masz kurwa odpowiedzieć Fubuki!
Fabian- Kurde daj się spokój Barbie -.-
Mark- Jaka Barbie!? Chętnie ją poznam a lubi Piłkę Nożną?
Marcy- Mówimy o Natha  .
Mark- Od kiedy Nath ma siostrę!?
Todd - I już wypierdoliłeś sprawę Mark -.-
Marcy- Bez takich proszę!
Nathan- Czy wiecie gdzie kurde ten Axel !? Bo jego nie ma kurwa domu -.-
Mark- Nie gadaj tak Nath.
Byron- Ej widzieliście Axela?
Nathan- Spierdalaj Byron!
Byron- Sam Spierdalaj!
Willy - Witam Marcelino mam do ciebie pytanie.
Byron i Nathan - WYPIERDALAJ Z TOND WILLY NIE WIDAĆ ZE KURDE PRZESZKADZASZ NAM!
Willy-No dobra co wy na to na trening załatwiłem nam po tajemnie boisko?
Marcy , Mark , Fabian , Todd- Okej!
Nathan - Może wreszcie znajdę tego Axela -.-
Fabian - On właśnie jest zajęty i  do zobaczenia na treningu .
Marcy- Niedostępna
Mark - Niedostępny
Todd - Niedostępny
Willy - Niedostępny
Fabian- Niedostępny
Byron- Niedostępny

                                                               ***
Marta właśnie biegła w stronę kawiarni miała się spotkać właśnie z Carly . Biegła , biegła aż dotarła do znaku z napisem Sendai
-Kurczę weszłam za granicą Tokio . Jak teraz znajdę drogę do domu!? - Pomyślała blondynka wracając.
-Halo? Jest tu ktoś? Halo!? -Krzyczała z całej siły aż usłyszała samochód i to nie byle jaki... Biegła żeby samochód ją nie dogonił .Schowała się za drzewem i zobaczyła czarny samochód posłańca Darka.
Nagle zauważyła że samochód jedzie prosto na nią . Nie zdążyła nawet mrugnąć  i była już pod kół samochodu .
-Moja ręka ! Nie mogę nią ruszyć !- Krzyknęła dziewczyna próbując wstać z ziemi , ale niestety ból był za silny że nie dała rady -Chyba jest złamana ... Ałć ! Nienawidzę cie koleś ! .
Facet ją zostawił w w środku lasu i pojechał do Tokio . Dziewczyna zamknęła oczy ...
Po dwóch godzinach była już w samochodzie a za kierowniczą siedziała czerwono włosa kobieta
-No to jak Marto. Jedziemy do szpitala w Tokio.
-Skąd mnie znasz!?
-Znałam twojego ojca zanim go powiesili .
-Aha... A jak daleko do Tokio..?
-Trochę dużo , jak to możliwe że ominęłaś kilka miast nie zauważając że jesteś za granicą Tokio?
-Nie wiem..
-Dobra trzymaj się mocno jedziemy z tym koksem! - Krzyknęła kobieta i dała gaz do dechy  
 po kilku godzinach byli przed szpitalem w Tokio. Niestety jak się okazało Marta ma złamaną Rękę .

                                                           ***
Trening był doskonały , wszyscy się pojawili no oprócz Marty , zaczęli bez niej . Minęło kilka minut a ze schodach pojawiła się menadżerka , drużyna na nią dziwnie patrzyła miała rękę obandażowywaną.
-Marto co ci jest!? - Spytał ze zdziwienie Mark.
- E nic takiego. Miałam się spotkać z Carly ale przesz wypadek poszłam do Sendai , a następnie znalazł się sługus Darka i swoim autem złamał mi rękę . Następnie uciekł i się obudziłam w samochodzie jakieś dziewczyny co znała mojego ojca. To nic takiego. Wież jak to bolało , ale sumie... To nic takiego bo jak miałam 3 lat spadłam z mostu. Nie..  to jak miałam 4 lata.. Oh nie kiedy miałam 4 lata to prawię bym się zabiła za pomocą piły łańcuchowej .. No i jeszcze w wieku 5 porwali mnie złodzieje i prawie by mnie zabili nożem , ale sumie dzięki mnie uratowałam wszystkie dzieci które porwali. A jak miałam 7 lat to prawie pies by mnie zjadł , nie czekaj to kiedy miałam 6 lat.. Ale sumie.... O czym gadaliśmy?
-O nic.. Idź do reszty menadżerek.- Powiedział Mark . Jak pobiegła patrzyła co Nikola robi na tablecie.
-CO!?- Krzyknęła Nikola- Chłopaki! Chodźcie mam wiadomość ! Dobrą i złą! Dobra jest taka że już wiemy kto będzie naszym rywalem a zła wiadomość jest taka że to Zeus a co najgorsza mają lepszych zawodników a bramkarz to robot bez uczuć! Jest lepszy od Marka obronił wszystkie strzały nawet Królewskich! A co najdziwniejsze ich moc jest silniejsza niż Boska Woda!
-Co!? - Krzyknęli  chórem zespół oprócz Axela i Fabiana ( oni nigdy nie są zaskoczeni xD)



                                                          ***
W ciemnym pokoju Dominika patrzyła na okno chciałaby poczuć co to wolność , Andżelika brała prysznic a Tajlor odbijała piłeczkę o ścianę .
-Gówno te życie ! Muszę coś wykombinować!- Mówiła Tajlor
-Chcesz uciec? Nie da rady za dużo strażników , za dużo uczniów i Byron! On jest debilem a co gorsza mamy tu kamerę no chodziarz nie w łazience - Dodała zrujnowana Domi
Biało różowo włosa coś tam pisała i rzuciła kartkę do Domi aby kamera nie widziała .
Czarno włosa odczytała a było to napisane :

,,Domi mam pomysł ! Jutro ucieknijmy z tond ale zostawimy Andżelikę żeby nie pomyśleli że uciekliśmy . Nic jej nie powiemy a najlepsze jest to że mamy własne klony tylko trzeba się dorwać do laboratorium. Ucieknijmy o godzinie 16 wtedy jest pora na obiad , to jedyna godzina która możemy chodzić po hotelu. Może odnajdziemy Axela Blaze? Andże marzy żeby go spotkać! "
-Okej

                                                            ***
Mark wraz ze Nathanem i Toddem poszli do domu bramkarza . Jak byli przed budynkiem, za drzwiami pojawił się Jude który właśnie wyszedł z domu bruneta . Jude pobiegł udając że się spieszy  . Za drzwiami
drzwiami pojawiła się matka Marka
-Jude przyszedł oddać twój zeszyt zostawił osobiście w twoim pokoju a nie długo obiad więc idźcie do pokoju.
-Jaki zeszyt ? -Pomyślał głośno Mark. Chłopaki pobiegli do pokoju nie było tam żadnego zeszytu. Todd zauważył mini kamerkę na lampie
-Mark nie wiedziałem że masz takie cudo! Tą kamerkę może mięć tylko Dark albo Niemiec! Skąd to masz- Spytał się Todd
-Pokaz . Nigdy tego nie widziałem..
-Jak to!? - Spytał się Nathan .
Todd kierował się ku łóżku gospodarza ale się przewrócił na.... drugiej kamerze tylko większej . Jak popatrzył na górę zobaczył stos kamer!
-Ej Mark ktoś cie chyba szpieguję patrz!- Powiedział Todd który pokazał kamery na suficie
-Co to ma być!? - Spytaj przerażony Mark- MAMO!.
-Co Mark!? - Spytała Matka która z znikąd się pojawiła. Chłopaki pokaże-li kamery na suficie-Co to jest! Ja tego dziś nie widziałam! 
-Ja też nie wiem skąd się wzięły , a co Jude robił w moim pokoju?
-Zostawił u ciebie zeszyt- Powiedziała Margaret ( Matka Marka) i dodała- Ale miał jeszcze dużą torbę ..
-To więc cię szpieguję ! - Powiedział z przerażeniem Nathan a Toddowi się udało podnieść
             
                                                           ***
Finn spacerował ze swoim psem Jake ( Czytaj Dżejk) po ulicach , chłopak był zmartwiony całą sytuacją . Rodzicę zostali zabici przesz wujka i na dodatek się przeprowadzili. Zostawił w Polsce swoich najlepszych kolegów i dziewczynę nawet jej nie powiedział że wyjechał. A najbardziej tęsknił za swoim tatą . Dużo ich łączyło miłość do Piłki Nożnej albo poczucie humoru.. ( Finn miał naprawdę wielkie poczucie humoru że mógł by pocieszyć nawet najsmutniejszego smoka świata) Popatrzył na zachód słońca i zobaczył w niebie siebie jako pięciolatka i swojego tatę jak go trzymał na barankach. I pamięta dobrze jak tata do niego mówił Synu nigdy się nie poddawaj a będziesz kim chcesz nawet piosenkarzem , dla mnie jest ważne twoja i tylko twoje szczęście no i matki bo się wnerwi . Jak sobie przypomniał ostatnie zdanie to się uśmiechał . Znów popatrzył na niebo i zobaczył Małą Marcy która mówiła Braciszku chcę być taka jak ty! Chcę być odważna , silna  Proszę naucz mnie tego! Proszę obiecaj mi że będziemy tu na zawsze grać w piłkę nożną! Proszę! Usłyszał nawet jej słodki śmiech . Popatrzył znów na niebo a tam zobaczył matkę trzymającą prezent dla niego mówiąc To dla ciebie mój urwisie ! To nowa gitara! ( teraz głoś Finna) Super zawsze chciałem ją mieć dziękuję ci mamo jesteś najlepsza!  Chłopak  popatrzył na psa który na niego patrzył a następnie znów na niebo tym razem z Mają kiedy miała 3 lata a Finn 11 która do niego mówiła Braciszku kim Mikołaj jest? A dlaczego gwiazdy są na niebie? A czemu nie mogę dotykać suszarki bez pozwolenia? Braciszku mam dla ciebie pytań chyba ze sto! Finn usiadł na ławce z psem ( pies też usiadł na ławce ) znów Finn popatrzył na niebo a tam Matka trzymającą klatkę i mówiła To dla ciebie Finn bardzo chciałeś to. (głoś Finna ) To szczeniak ! Super ! Suuuper ! Dzięki ! Dzięki! Nazwę go Jake ! 
-Tato... tęsknie .. chciałbym cofnąć czas i cie uratować z mamą przed twoim bratem... Chciałbym żebyście widzieli jak dziewczynki dorastają . Jak wiecie Maja ma już 7 lat ja 15 a Marcysia 13 niedługo będzie miała 14... Zrobię jej imprezę niespodziankę i chciałbym żebyście byli ale to chyba niemożliwe ... - Powiedział smutny Finn i zobaczył przed swoimi oczami swojego wujka przed zabicia jego rodziców który mówi Posłuchaj mały myślisz że będziesz piosenkarzem czy co? NIE! Jesteś po prostu debilem! Marzenie nie istnieją młody! Teraz wypierdalaj z tond i daj mi piwko!  Finn poszedł ze swoim psem do domu . Za dużo wspomnień jak dla niego.

                                                                     ***
Nikola właśnie wychodzi ze szpitala , poszła w kierunku do domu . Poprawiła okulary i swój szal . Przechodziła właśnie przy ślepej uliczce nagle usłyszała słowa To jak zgodzisz się? Poszła w kierunku tego strasznego głosu wyjęła różdżkę z torby i zbliżała się. Zobaczyła Jude z..... Reyem Darkiem! Była przerażona i słuchała rozmowę.
-Tak! Chcę znów dla ciebie pracować tylko jeden warunek!
-Tak?
-Chcę być w drużynie Zeusa a nie Królewskich chcę też nr. 11 !
-Oczywiście będziesz kim zachcesz Jude tylko choć na moją stronę razem zniszczymy Raimona wraz z Axelem.
-Ale nie zrobisz mu krzywdy prawda?
-Oczywiście- Powiedział Dark ale go okłamał ponieważ Nikola sprawdziła to za pomocą różdżką- To umowa stoi czy nie? Masz jedną szanse !
-Tak! TAK! Chcę zniszczyć Raimona! Ale nie zrobić im krzywdę czy coś...
 - Rozumiem cię teraz właz do limuzyny- Powiedział Dark pokazując otwarte drzwi limuzyny no i oczywiście wszedł.
-Muszę ostrzec Axela! Ale jak !? Nie powiem mu to prosto w twarz... już wiem co zrobię ale przesz to mogą być ofiary .....


                                                         Zapowiedz Marka
Za 2 dni mecz! teraz bardziej ćwiczymy by pokonać Zeusa! Ale to nie wszystko! Axel ma jakiś pomysł ale nam nie powiedział. Marta znów zrobi sobie kłopoty , a Carly wariuje ! A to nie wszystko do Axela przyjdą.... jakieś dziwne dziewczyny! Ej ! Marta nie dotykaj bo wysadzisz szkołę! Aaaaaaa! Czytajcie nowy rozdział ,, Nie znane oblicze Zeusa" Ale będzie się działo!


---------------------------------------------------------------------------
Podoba się? Starałam się a teraz anominy mogą też pisać komentarze a tutaj zdjęcia dziewczyn z hotela
ANDŻELIKA SZOMORU



TAJLOR  FERITO

DOMINIKA TIANFU







niedziela, 12 stycznia 2014

                                                        Rozdział 1 Nowe

Minęło właśnie 2 tygodnie od kiedy Raimon wygrała Strefe Footballu. Dołączyli  nowi osoby do zespołu : Fubuki Frost  jako obrońca a Dan Blaze kuzyn Axela  jako napastnik albo obrońca i nowe menadżerki Nikola Gadlin i Marta Cat . W szkole dużo się zmieniło wszyscy chodzą za zespołem albo wymyślają nie prawdziwe plotki o zespole itd . Pewnego dnia  , jak wszyscy byli w klasie i czekali na nauczyciela od Chemii który był też ich wychowawcą  , długo go nie było więc klasa postanowiła trochę pogadać zanim przyjdzie nauczyciel. Fubuki rozmawiał z Axelem ponieważ siedział obok jego , Mark czytał zeszyt dziadka z Danem a Kevin pomagał Celii poprawiać plan treningu. Aż nagle przyszedł nauczyciel wszyscy byli cicho ponieważ obok pana byłe 2 uczennice . Axel i Fubuki dobrze się przeglądali jednej z nowych uczennic kogoś im przypominała tylko nie wiedzieli kto.
-Powiedz cę coś o sobie młode panie może od ciebie zaczniemy - Powiedział do dziewczyny z brązowymi włosami. Miała piękne niebieskie oczy a uśmiech prześliczny , aż Willy prawie spadł z krzesła .
-Nazywam się Marcelina Abadeer pochodzę z Polski mam starszego brata Finna i młodszą siostrę Maje , kocham piłkę nożną - Powiedziała dziewczyna ale jak popatrzyła na chłopaków to dodała- Skąd sie tu wzięliście chłopaki! Długo masz nie widziałam !
-Marcy? - Dodali chłopaki patrząc na dziewczynę aż się uśmiechnęła  nagle wszyscy patrzyli na chłopaków . Była duża cisza ale przerwał to nauczyciel .
-Doskonale to się znacie ! Fubuki Frost i Axel Blaze będą cie oprowadzać po szkole teraz proszę usiąść obok Williego Glass - Powiedział nauczyciel pokazując miejsce obok Williego . Nauczyciel znał sekret Fubukiego więc nazywał go przy uczniach Fubuki a nie Fabian . - Teraz ty młoda panno jak się nazywasz?
-Nazywam się Carly Garlos  lubię piłkę nożną ,  jestem Niemką ale się wychowałam w Polsce - Dodała Niebiesko włosa dziewczyna i uśmieszkiem na twarzy , Nikola dobrze na nią się patrzyła żeby zobaczyć czy ma dobre serce ponieważ jak jest czarodziejką to widzi w komu jest dobro a w komu zło.
-Proszę usiąść obok Nathana - Powiedział nauczyciel pokazując gdzie siedzi chłopak. Usiadła obok niego i tak się zaczęła nudna lekcja.
Po koniec wszystkich lekcji drużyna poszła na trening , zanim się zaczął się trening , trener Hibiki miał ważną sprawę .
-O tuż niedługo Nowa Strefa Footballu więc musimy zmienić skład ! Sam , Tim , Jim , Steve,  Max i Jude przepraszam ale jesteście zwolnieni jako zawodnicy Raimona zegnam - Powiedział surowo .
-Ale trenerze ! - Powiedzieli chórem zespół oprócz Axel i Fabiana  .
-O to nowi zawodnicy ! Marcelina Abadeer i Carly Garlos będą lepsi niż wy! Bez dyskusji ! Kevin jesteś słaby jako napastnik więc Marcelina cię zastąpi a na rezerwie to będzie Dan i Kevin zrozumiano!?
-NIE! Trenerze dlaczego jakaś baba mnie zastąpi !? Gdzie tu sprawiedliwość ! Poprawię się obiecuję!- Powiedział smutny Kevin. Ale trener nie zmienił zdania i zaczął się trening . Po dwóch godzinach  Marcelina , Fabian i Axel poszli na lody a reszta do domu.

                                                             ***
 Nikola poszła ze swoją siostrą Alicją do szpitala . Po kilku minutach byli już przy drzwiach z napisem Paulina Gadlin i weszli do niego. Siedziała tam mała dziewczynka która oglądała TV . Bardzo się ucieszyła że przyszli do niej jej siostry.
-Jak tam się czujesz moja droga ? - Spytała się spokojnie Nikola .
-Dobrze ale chciałabym wyjść z tego głupiego szpitala i poznać jakieś koleżanki.- Opowiedziała smutno Patrycja.
- Nie martw się twój stan się poprawia i za rok wyjdziesz ze szpitala.. Chyba - Dodała Alicja .
- Za rok!? Nie wytrzymam tak długo! Chcę poznać nowych ludzi i się bawić jak normalne dziecko!-Powiedziała smutna Patrycja która z jej oczu płynęły łzy.- Nikola byś nie mogła rzucić jakiegoś uroku i bym nie była chora!?
-Chciałabym ale nie mogę. Sorki ja już muszę lecieć - Powiedziała Nikola która wybiegła z pokoju i zostawiając Alicje która usiadła obok swojej siostry.

                                                                       ***
-Ale pyszne lody !- Powiedziała radośnie Marcelina która siedziała przy stoliku w kawiarni.
-Nie wierzę że ty tu jesteś ile to lat?- Powiedział Fabian uśmiechając się
-Gdzieś 7 lat . Ale się nie zmieniłaś - Dodał Axel
-A wy nie! Chyba- że twój głos - Dopowiedziała się Marcelina i wszyscy się uśmiali . Zachowali się jak z dzieciństwa . Axel sobie przypomniał jak się kiedyś bawili. Domku na drzewie , rysowanie kredą , żartowanie z sąsiada , kopanie piłki do bramki , jak byli na obozie i jedli pianki , jak serfowali i obiecywanie  że będą na zawsze najlepszymi przyjaciółmi .
-To były czasu - Pomyślał Axel
Po kilku minutach pożegnali się i poszli do domu . Axel poszedł w kierunku takiej szopki na narzędzia bo tam jest idealne miejsce żeby odpocząć sobie. Jak otworzył zobaczył coś dziwnego , w tej szopce była Nikola która ćwiczyła swoje czary . Blondyn się zdziwił aż brunetka zobaczyła że  ktoś tu jest.
- Co ty tu robisz Axel ! - Powiedziała Nikola która szukała w księdze zaklęcie która usunie mu pamięć.
-Spokojnie nikomu nie powiem !- Dopowiedział się chłopak aż dziewczyna zostawiła księgę . Wiedziała że Axel ją nie oszuka bo ma za dobre serce . Nagle przed szopki pojawili się znikąd Marcy i Fabian i też byli zdziwieni .
-Dobra chyba wam też mogę zaufać tylko nikomu nie mówce ! Wie tylko Marta więc nikt więcej dobrze?- Powiedziała Nikola uśmiechając się . Weszli do środka i pomagali Brunetce opanować  kilka zaklęć .

                                                                ***
Nathan kierował się do swojego domu aż zauważył czarną limuzynę i wiedział do kogo należy . Pobiegł jak najszybciej do domu i się nie pomylił w domu siedział jego starszy brat  Edgar który czytał czasopisma .
-Edgar ! Skąd się tu wziąłeś !? - Powiedział szczęśliwy Nathan który pobiegł do Edgara i go przytulił .
-Przyjechałem tu bo mam nakręcić w Japonii nowy film a teraz wyłaz ze mnie Nathan! - Powiedział Edgar
-A sorry- Powiedział Nathan . Był bardzo czerwony .
-Jak tam w szkole ?
-Eee... Nuda usunęli 6 zawodników z drużyny i ich zastąpili jakieś nowe uczennice Marcelina Abadeer i Carly Garlos
-Chwila powtórz pierwsze nazwisko!
-Abadeer..?
-Czy ona ma jakiegoś brata?
-Taa... jakiegoś Finna a co znasz go?
-Pewnie że tak głuptasie ! Janie! Przynieś nam Coca-Cole !
-Masz nawet lokaja ? Fajnie!

                                                                  ***
Finn oglądał TV a Maja rysowała . Aż nagle do domu weszła Marcelina
-Finn ! Finn !  Nie uwierzysz kogo spotkałam i gdzie się zapisałam!- Powiedziała uradowana dziewczyna i usiadła obok brata.
- Mów ! - Powiedział uśmiechnięty chłopak . Finn był najlepsza osobą ( poza Axelem i Fabianem) który  rozumiał Marcelinę .
-Do Raimon chodzi Axel i Fabian Pamiętasz ich!? A i zapisałam się do klubu piłkarskiego!!
-Nie wierze ! Marcy ! Spotkałaś Axela i Fabiana!? To wspaniale !
-O kim mówi-cę ? - Spytała skromnie Maja która wyszła ze swojego pokoju na piętrze
- O nikim takim Maju . Idź do pokoju a potem skoczymy na Pizze co ty na to? -Spytał Finn i zaprowadził dziewczynkę na górę . Trzeba było przyznać że Finn zawsze wymyśli idealną wymówkę żeby nie tłumaczyć niczego. Maja się zgodziła i pobiegła na górę .
- Teraz Pizza zaproś Fabiana i Axela i kogoś jeszcze jak chcesz.- Powiedział Finn który poszedł do łazienki
-Zaproszę jeszcze Nikole - Pomyślała i zmieniała kanały na TV
                 
                                                                ***
Jude siedział zrujnowany w pokoju . Myślał czemu Trener go wyrzucił .
-Czemu!? Czemu!? Ja się pytam czemu! - Krzyknął Jude który leżał na łóżku bez gogli i peleryny .
Nagle ktoś zadzwonił  ....



                                                    Zapowiedz Marka
Mamy kłopoty! Jude zaczyna nas śledzić a to nie wszystko! Marta złamię rękę i niedługo dowiemy się kto będzie naszym rywalem i co najgorsze to nie byle jakiego! I dodatku Nikola zobaczy co nie miała zobaczyć! Czytajcie drugi rozdział ,, Kłopoty"