Inazuma Eleven
sobota, 15 lutego 2014
czwartek, 13 lutego 2014
Na inny blog
Postanawiam piszać na innym blogu o inazumie tylko inne postacie i inne przygody jak szkońce przygotowania to tu napiszę nazwę strony . Sorry za błędy piszę na szybko
wtorek, 11 lutego 2014
piątek, 31 stycznia 2014
Rzodział 5 Tajemnicy Mecz
**Następny Dzień godzina 3 rano**
Jak pewnie myślicie rodzina Blaze już się obudziła , Dan który był w nocy u kolegi pomagał robić śniadanie , Julia myła zęby a Axel próbował dodzwonić się do pana detektywa aby powiadomić o tym że Dark zabrał dziewczyny . Po kilku wkręcaniu numerów udało się połączyć .
-Axel?
-Panie Detektywie ! Mamy problem! Wczoraj Byron się włamał do mojego mieszkania a następnie porwał dziewczyny! A to nie wszystko moja ręka jest złamana bo ją zastrzelił kiedy próbowałem ich ratować . Ale mogę grać .
-CO!? Durny Dark! Spróbuje coś wykombinować aby ich uratować . Będziemy w kontakcie żegnam..
-Żegnam .-Powiedział blondyn po tym wyłączył telefon i zjadł śniadanie .
***
Marcelina właśnie spała ale jej przeszkodził ukochana siostrzyczka
-Marcy! Marcy!
-Czego?
-Dziś was wielki dzień! Zagracie z zespołem i wygracie ! Raimon górą !
-To nie ma tak że wygramy od razu ...
-Raimon zawsze wygrywa! Tak przeczytałam w czasopiśmie Sport! Tam są same zdjęcia i informacje o drużynie ! Oni są super! Załatwisz mi autograf od Axela!? Plis!
-Haha! Maja! Przecież to mój przyjaciel z dzieciństwa ! Możesz się z nim spotykać kiedy chcesz!
-Okej...
***
-Muszę sprawdzić ten blog co mówiła Tajlor... - Pomyślał Fabian który się przebrał i szukał coś w necie . - Dobra www.CiekawostkiRaimon.com .. Co tutaj mamy..
-Fabian! Dziś was dzień!- Powiedział siwy pan który wychodził z ubikacji
-Wiem dziadku , wiem..- Dodał a po tym zaczął czytać bloga . Tam były jakieś dziwne rzeczy i trochę ale trochę kłamstw -Mark śpi z maskotką , to wiem ale skąd to wie ta blogerka!? Hmm.. Silvia kocha Byrona!? To jakieś jaja! A tutaj... Nathan interesuje się chłopakami... Ohh muszę powiedzieć to po meczu! Będzie katastrofa !!!
***
-Wszyscy gotowi!? - Krzyknął Mark wchodząc do autobusu Raimon .
-Tak! - krzyknęła drużyna i wtedy wszyscy usiedli na fotelach , jak tradycyjnie Axel usiadł przy oknie wraz z Fabianem . Chłopak chciał jak najszybciej powiedzieć blondynowi co zobaczył! Więc tak się zaczęła długa rozmowa ..
-Axel..
-Tak?
-Jak twoja ręka?
-A tam... cała wybandażowana , ale ważne to że mogę grać...
-To super... Już nie mogę się doczekać abyśmy zrobili ten super strzał !
-Racja to racja... Ale nie wiemy czy wypuszczą Dana..
-Spokojnie załatwiłem to z trenerem!
-To super...
-Muszę ci coś powiedzieć...
-Co?
-Ten blog co mówiła Tajlor to jakaś masakra ! Tam są dziwne rzeczy! Np. Że Mark śpi z misiem albo że Celia podkochuje się w kogoś z Królewskich ... Nawet pisze że złamałeś rękę...
-Co!?
-No tak.. Jej krzywka to Dżin ...
-Dżin... Hmmm... Gdzieś już tą krzywkę słyszałem...
-A wiesz z skąd?
-Nie pamiętam... Ale trzeba ich poinformować po meczu..
-No wiem!
-Przed nami długa droga...
-Wiem! Bo po co byśmy musieli być już o 5 rano!?
-Taa...
-Dalej się zastanawiam kim jest kapitan drużyny ...
-Ja też... Może to być nawet jakiś robot albo Brad powrócił...
-Wiem że się tylko boje... Po tym jak dzieciaki zaczęły znikać to dziadkowie mnie zmusili do Raimon ..
-Taa... Ciekawe co powiedzą gdy cię zobaczą...
-Ahh ! Zdradziłem ich! Ale mi wstyd !
-Spokojnie Fabian...
-Chciałbym coś zrobić ale nie wiem co!
-Nic się nie stało...
-Ehh... - Jęknął chłopak aż nagle usłyszeli głoś trenera
-Drodzy o to nas skład Bramka : Mark . Atak: Axel i Marcelina . Pomoc: Erick , Kevin , Carly i Dan . Obrona : Fabian , Jack, Todd, Nathan ! Pasuje!?
-Tak kapitanie!
-Świętnie . Za godzinę będziemy już na miejscu..
-CO!? - Krzyknęła drużyna oprócz naszych kochanych samotników ..
***
Po godzinie byli już na boisku , ustawili się na swoje miejsca i tak się zaczął mecz.
-Proszę państwa ! To mecz Raimon VS Hitimin! Goście zaczynają ! Nowa napastniczka Marcelina Abadder podaje do Blaze , biegnie ale co to !? Na jego drodze stają obrońcy ! Ale Napastnik się nie poddaje i ich omija! A co to ma być!? Nagle Frost biegnie w jego stronę ! Dołącza jeszcze Dan i Abadeer! Axel rzuca piłkę do górę i skacze za nią następnie Fabian skacze , potem Marcelina a teraz Dan! Wokół nich są płomienie ! I Teraz równocześnie strzelą !
-Pożar! - Krzyknęli zawodnicy
-Łał! - Powiedział Mark
-Proszę bardzo!Mamy 1 gola ! O to nowy strzał Raimona Pożar! Bramkarz Gabriel rzuca piłkę w stronę Galadyna ! Mierzy w stronę bramki! Strzela! Ale Mark to zatrzymał Boską Ręką ! - Krzyknął Chester .Nagle Nikola zobaczyła coś dziwnego wiedziała wtedy że to pora na zaklęcie . Jak najszybciej aby nikt nie zobaczył rzuciła na Axela . Nagle chłopakowi oczy się zmieniły na bardzo nienaturalny niebieski i zaczął szybko biegać . Nagle prosto na niego spadł wielki kawałek sufitu!
-Co to ma być! Dzwonić po pogotowie ! Zawodnicy wszystkich drużyn przestają grać i poszukują zawodnika! Wokół nich jest mgła ! Czy to jakiś podstęp !?- Krzyknął chłopak .
-Axel! Axel gdzie jesteś ! - Krzyknęła Carly
-Gdzieś on musi być! - Dodał Baderski obrońca .
-Czego tak szukacie? - Powiedział tajemnicy głos . Wszyscy się odwrócili do bramki Hitimin . Stał tam Axel który miał piłkę pod stopą . Wszyscy ulżyli z ulgą , ale Fabian zauważył że jego kolega ma inne oczy! Następnie blondyn popatrzył na kapitana zespołu , miał jakąś maskę . I nagle przesz wypadek mu spadła... Miał twarz podobną do Fabiana! Tylko że miał zielone włosy i czarne oczy . Był też cały blady ...
-Nic mu nie jest!- Krzyknął Chester - Znowu piłka w grze! Evans poddaje do Swifta , biegnie w stronę bramki , poddaje do Blaze , a on wykonuje Ogniste Tornado ! Ale bramkarz przeciwnika złapał to za pomocą Metalowej Ręki !
-Kurwa! - Krzyknął Axel. Widać już skutki zaklęcia . Inaczej się zachowuje ...
-Spokojnie! - Powiedział Nathan
-A ty bądź cicho Barbie . - Powiedział zły blondyn i pobiegł do Kevina
-Co to było? - Pomyślał niebiesko-włosy i pobiegł na swoje miejsce .
-Bramkarz poddaje do Galadyna , on biegnie poddaje do Brosta kapitana drużyny i mierzy w ku bramki ale zatrzymał go Frost za pomocą techniki Kryształ Lodu! Całkowicie zamroziło napastnika , Fabian biegnie w stronę bramki i strzela za pomocą Wilczej Legendy ! Kolejny gol dla Raimon! Gabriel poddaje do Chopina , chłopak biegnie i podaje do Brosta a on strzela Niedźwiedzią Legendą! Mark próbuje to zatrzymać za pomocą Ręki Majina ale się nie udało i mamy 2:1 . Koniec pierwszej połowy!
-To było coś ! Wasz pożar był najlepszy ! - Krzyknął Mark popijając wodę
-Racja co nie Axel? - Powiedziała Marcelina która popatrzyła na chłopaka który siedział , nie był ani zmęczony ani się spocił . Wyglądał na wściekłego jakby chciał kogoś zaraz zabić ..
-Yhy.. Jasne.. - Odpowiedział blondyn z strasznym głosem
-Coś z nim jest nie tak... - Powiedział szeptem Nathan do Marka tak aby tylko on by mógł usłyszeć
-Wszystko jest ze mną dobrze Niebieski... - Powiedział Napastnik z spokojnym głosem. Nathan prawie zemdlał.
-Zaczyna się druga połowa zawodnicy są już na swoich miejscach! Abadeer podaje do Blaze , on zgrabnie omija przeciwników został sam na sam z bramkarzem , robi Ogniste Tornado! Jak to ! To ewoluowało ! I Gooool ! 3:1 dla Raimon!
-Super! Krzyknęła do niego Marcy
-Cicho Abadeer , ja tu jestem królem a ty tylko pionkiem ... - Powiedział cichutko Axel
-Bramkarz poddaje do Dominika a on biegnie w stronę bramki ale dzięki Jackowi i jego Hissatsu Mur zatrzymał go i wraz z Blaze biegną w stronę bramki! Robią Rzut Inazumy! Ale bramkarz to zatrzymuje za pomocą Metalowym Murze !
-Kurde! - Krzyknął wściekły blondyn
-Axel coś ci się stało? Dziwnie wyglądasz , masz inne oczy niż zwykle ..
-Cicho! Moje zadanie to tylko wygrać dla siebie! Jeśli powiesz to komuś , komukolwiek to urwę ci łeb jasne Grubasie !?
-D-dobrze... Muszę siusiu! - Krzyknął Jack który uciekł na swoją pozycje ..
-Coś mi tu nie gra... - Mówił do siebie Mark
- Piłkę ma Brost ! Biegnie! Ale Erick go powstrzymał i pobiegł wraz z Blaze ! Robią pętle miedzy sobą wokół nich jest biała mgła i unoszą się nagle strzelają !
-Orzeł Sprawiedliwości - Krzyknęli
-Gool! 4:1 Koniec meczu! Raimon wygrywa!- krzyknął
***
-Dzieci , Fabian musi wam coś powiedzeć - Powiedział Trener , po tym jak ruszyli w drogę . Chłopak szybko pobiegł do trenera i zaczął gadać.
-Pewna dziewczyna która ma na imię Tajlor powiedziała mi że pewna blogerka o nas piszę blog . A co gorsza piszę o nas kłamstwa i o całej prawdzie... Teraz wszyscy wiedzą że mam na imię Fabian , że Mark śpi z maskotką albo że Axel miał złamaną rękę dziś...
-CO!? - Krzyknęła całą drużyna oprócz naszego blondyna , bo po pierwsze jest dalej opętany przesz te zaklęcie i mu nic nie obchodziło teraz po drugie chłopak już mu wcześniej powiedział .. Więc w czym można się dziwić?
-Jak się nazywa Strona!? - Krzyknęła Celia która ze swojej torby wyjęła laptop
-Jakoś tak : www.CiekawostkiRaimon.com
-Już sprawdzam ! O Matko Boska ! To jakaś katastrofa !
-Co tam jest zapisane !? - Spytał Mark
-Piszę tu dziwne informacje.. Np. Tu pisze że Kevin jest najgorszym napastnikiem świata i dlatego zmienili mu pozycję . Silvia podkochuje się w Byronie , Nelly nienawidzi przyrody i Marka , Jude został wyrzucony ponieważ był dupkowatym faciem który jest najgorszy na świecie ... Że ja podkochuje się w kogoś z Królewskich ... Boże jest tego dużo!
-Mam pomysł ! Mój brat zna się na takich bzdurach i wykryje kim jest ta blogerka !- Krzyknęła Marcy
-Moja siostra Alicja też... - Dodała Nikola
-To bomba! Załatwcie to między wami i spróbujcie to kurde coś z tym zrobić ! - Krzyknął Kevin
***
-Ohh... Myślą że mnie odnajdą tak? To grubo się mylą ! Hahaha! - Mówiła do siebie Dżin która siedziała na kompie- Muszę znaleźć jakieś nowe informacje ! Spróbuje się włamać na dane osobiste Kevina! Może coś ciekawego się dowiemy! Zobaczmy ... Okej wyśle tam wirusa aby sam się włamał! I już gotowe ... Hmm... Ciekawe! Tylko teraz skopiujemy i dodamy! Haha! Nikt nie powstrzyma mnie! - Dodała czerwono-włosa ( jak chcecie wiedzieć jak wygląda Dżin wraz z Tsunami , Tori , Riką i Gabrielą to są na stronie Postacie ) -I gotowe muszę to wysłać ... Hmm.. Zobaczę co robi nasz kochany idiota Jude .. Ehh... nie ma go w domu.. Szkoda że nie zainstalowałam kamery w jego butach jak Markowi ... A co robi moja ukochana drużynka ? Gadają o mnie... Spokojnie kochanie , będziemy razem obiecuję tylko muszę zniszczyć osoby którzy nam przeszkadzają ... - Powiedziała i popatrzyła na zdjęcie jednego z zawodników Raimona .
***
-Zobaczcie ! Napisała nowego posta o Kevinie ! - Krzyknęła Celia
-Czytaj! - Krzyknął wściekły Mark . I Celia przeczytała a było napisane :
Kevin Dragonfly to osoba która nikomu nie wierzy i łatwo okłamuje ludzi . Niczego nie szanuje i jest bardzo ale to bardzo zazdrosny o Axela Blaze choć sam powiedział że już nie jest ale to nie prawda! Przy nim on czuję się jak marna szmatka bo Blaze jest najbardziej fajowym gościem na świecie . Ma sekretny zeszyt gdzie piszę o zespole a jeden z zdań to: ,,Dlaczego Axel jest najlepszy!? I nikt na mnie nie patrzy" Coś za biedak , głupkowaty i debilski ... Pisała do was Dżin
-Co!? - Krzyknął Kevin , następnie popatrzył na blondyna , widać było że go to nie obchodziło .. według niego chłopak dziwnie się zachowywał bo od kiedy Jack z nim rozmawiał , boi się nawet rozmawiać o nim..
-To ja dzwonie do Finna ! - Krzyknęła Marcelina i wyjęła telefon z spodni
-A ja do Alicji ..
-Ej! Od kiedy twoja siostra ma telefon? - Spytał Todd
-Od kiedy dostała laptop ..
-Aha...
-Ciekawe ... Mam nowe ciało , i dodatku zawodnika Inazumy ... Czas się pożegnać z Axelem i przywitać Erwina ... - Pomyślał blondyn
-Ej Axel , mam prośbę - Powiedziała Carly
-Co?
-Możesz nam pomóc z tym Jackem ?
-A co się stało? Wysikał się czy jak?
-Nie... Bardzo się boi... Nawet nie chce z nikim gadać a jak słyszy twoje imię chcę z stąd uciec ...
-Spokojnie .. To mu przejdzie jak zwykle ..
-Jesteś pewien?
-Napewno ...
-No okej..
-Co za idiotka... Jak będę mieć już całkowitą kontrole na tym ciałem , będę znowu urwisem piłki nożnej jak z dawnych lat.. Będę kapitanem tej cholernej drużyny , tylko muszę się zachowywać normalniej... Wszystko w swoim czasie ...- Pomyślał Erwin w ciele naszego ukochanego Axela -.-
***Następny Dzień***
-Finn! Jak udało ci się z tą blogerką?
-Nie..
-Szkoda? A gdzie Alicja?
-W kiblu..
-Aha.. Możemy pogadać?
-No pewnie!
-Axel się dziwnie zachowuje ..
-Przejdzie mu to.
-Ale ty nie rozumiesz.. Nie ważne jaki błąd popełni z piłką albo ktoś to od razu jest zły . To nie do niego podobne ...
-Może... Może....
Zapowiedz
Haha! No tak.. Przyjadą te głupie kuzynki Carly ... Finn spotkał się z Dżinem .. Nelly dostała właśnie od niej wiadomość z okrutną groźbą a ja kontroluje ciało Axela tylko w meczach bo inaczej się nie udaje -.- Będę musiał się spotkać z osobą która usunię jego duszę a ja będę rządzić światem! Hahaha! Czytajcie nowy rozdział ,, Erwin" ( głoś Axela) Ooo nie będzie ci łatwo !
środa, 29 stycznia 2014
Rozdział 4 Tarapaty
-Finn- Krzyknęła jego mała siostrzyczka
-Co!?
-Uspokój się ktoś do ciebie dzwoni!
-Ale kto?
-Skąd mam wiedzieć! Pisze że nieznany numer!
-To sprawdzę.. - Powiedział Finn i zabrał telefon od Maji i odebrał
-Halo ?
-Dostałem Finna Abadeera?
-Przy telefonie..
-To doskonale.. Wiesz co to Medalion Piłki Nożnej? Czy powinnam cię nazywać Dr. Finn?
-Skąd ty ...
-Haha! Ja wiem wszystko idiocie ! Twoi rodzicie zostali zabici przesz Wujka , a nazywali się Szymon i Natalia. No i masz 2 młodsze siostry Marcy i Maje.. Co pominęłam ? A no i kiedyś miałeś czarną przeszłość ... Dr. Finn...
-Kim jesteś!?
-Nazywają mnie Dżin... A czego chce ? Chce żebyś odnalazł Medalion i dać mi o 22 jutro przy kawiarni ,,Hola-Dola" Będę tą w czarnym kapturze ...
-A jak ci nie dam?
-To twoja siostrzyczka Marcysia gorzko pożałuje !
-Zrobię wszystko tylko zostaw ją!
-Doskonale! Powiem ci że medalion ma Marta Cat.. Uczennica szkoły Raimona i równocześnie menadżerką ... Twoja siostrunia powinna ją znać ponieważ jest tam napastnikiem...
-Dobra zaczynam się cie bać...
-I dobrze żegnam- Powiedziała tajemnicy głoś i rozłączyła . Blondyn szybko pobiegł z domu bez gadania i biegł w stronę Boiska nad Rzeką
***
-Hmm.. Medalion załatwiony co jeszcze... Teraz powinnam zniszczyć kogoś z Raimon... Tylko kogo!? - Gadała do siebie tajemnicza dziewczyna i coś pisała na kompie - Nathan , Mark czy może Dan? Nie wiem od czego się zabrać... Nikt mnie nie powstrzyma od mojego planu! - Dodała aż nagle zdjęła rękawice którą miała na lewej ręce .. Było widać na ręku dużo zadrapania i mocnych śliniaków a na dodatek była chuda . Odsunęła się od komputera i poszła do piwnicy . Było tam dużo maszyn jak u szalonego profesora! Kierowała się ku końca i stanęła przy ogromnej maszynie . Zaczęła coś tam klikać i nagle pojawił się dym wokół , aż pojawił się dziwny przedmiot ....
***
-Mark! - Krzyczała do niego matka
-Co!?
-Choć na dół masz gości!
-Kogo!?
-Axel wraz z jakims Fabianem!
-To już idę!- Krzyknął Mark który biegł w stronę przyjaciół i wyszli z budynku .
-Mark..- Powiedział trochę wnerwiony Axel.
-Coś się stało?
-Mamy złą wiadomość..
-JAKĄ!?
- Dowiedziałem się że nie zagramy z Zeusem..
-CO!?
-Tylko z drużyną Hitimin który jest trenerem Dark..
-Co!? Nie możliwe ! To chore ! Jutro mecz a nagle zmienili nam przeciwnika! I dodatku od kiedy Hitimin narodziła się od nowo !? Przecież 2 lata temu kapitan zniknął w tajemniczych okolicznościach !
-No wiemy- Dopowiedział Fabian- A co gorsza byłem tego świadkiem kiedy ich kapitan zniknął we mgle a potem były słyszeć krzyki aż nagle dziwne czerwone światło... Zostało po nim tylko rozerwana opaska kapitana który znaleźliśmy we mgle...
-Ahh.. I dlatego jesteś w Raimon?
-Tak Mark.. Brad był moim przyjacielem .. I do dziś nie wiadomo gdzie jest...
-Może się dowiemy po meczu.. - Powiedział blondyn i wszyscy się uśmiechnęli i poszli do kawiarenki. Rozmawiali aż Axel poczuł że ktoś ich śledzi .. I to od tak dawna , Chyba po tym jak wygrali Strefę Footballu . Chłopak dobrze czuł ponieważ miał to w genach , aż nagle poczuł że ktoś się zbliża odwrócił się a tam nikogo nie było ale widział coś dziwnego w zaroślach , to była jakaś prawa ręka .. Szedł dalej z chłopakami ale miał się na baczności , wiedział że to wróży coś niedobrego .
***
-Kevin poddaj! - Krzyczał Nathan do chłopaka .
-Już poddaje!
-Świetne ! - Powiedziała Marta . Wszystko było idealnie , byli tylko Todd , Nathan , Kevin , Nikola , Marta , Silvia , Willy i Steve . Nagle zobaczyli że pewien starszy chłopak który był ale to bardzo przystojny szedł w ich kierunku. Silvia wraz z Martą patrzyli z wrażeniem a Nikola wiedziała kim on jest.
-Finn!? - Krzyknęła czarodziejka.
-Znasz go!?- Spytała zielono włosa
-Tak to brat Marceliny!
-Ej wiedzie gdzie mogę spotkać Martą Cat? - Spytał chłopak który wreszcie doszedł do dziewczyn
-To ja...
-Świetnie możemy pogadać!? To pilne!
-No jasne sło... to znaczy Finnie ! - Odpowiedziała lekko zawstydzona blondynka.
-No to.. Musisz dać mi medalion!
-Okej przystojniaku ...
-Eee?
-To znaczy tak! Tak!Masz zabierz go ! Na zawsze !
-No okej ... Dzięki .. To ja już idę- Powiedział Finn i pobiegł z boiska . I dalej trenowali , po 20 minutach byli wszyscy i trenowali gdzieś 25 minut , zrobili przerwę . Nagle na boisku nie wiadomo skąd pojawił się detektyw!
-Trener Hibiki?
-Słucham?
-Mogę zabrać Axela i Dana Blaze ?
-A to coś ważnego?
-Dark uciekł z wiezienia i każdej chwili piłka nożna może zniknąć na zawsze!
-CO!? - Krzyknęła całą drużyna oprócz naszych samotników xD
-No to proszę ! - Powiedział trener
-Chłopaki ubierzcie się i za chwile widzimy się w moim aucie!
-Tak jest kapitanie! - Krzyknęli równocześnie kuzyni i wszyscy się uśmiali . Po 7 minutach byli już ubrani i poszli do samochodu
***
Edgar siedział sobie w pokoju brata i coś tam grzebał. Był widocznie wściekły .
-Jak mógł mnie okłamać! Powiedział że dostał 5 z matmy a na prawdę to 1 ! Gdzie ten cholerny laptop!? - Mówił do siebie chłopak który był wściekły , nagle usłyszał dzwonek swojego telefonu to szybko odebrał .
-Halo?
-Cześć ! Mój ukochany aktor!
- O Pan Reżyser !
-Zgadza się ! Słuchaj mamy problem.. Z tym naszym filmem nie mamy osób co zagrają Piotra i Amelie .
-To nie będzie filmu!?
-Będzie .. ale mam prośbę ! TY masz znaleźć aktorów! Muszą mieć gdzieś od 13 do 15 lat , muszą uprawiać jakiś wspólny sport i muszą się przyjaźnić! Jakby co to niech twój brat zagra wieśniaka bo tylko to umie ..
-Zgadzam się ...
-To doskonale ! Jak znajdziesz to się skontaktuj ! Pa!
-Pa pa... - Powiedział chłopak a następnie się rozłączył . Poszedł na dół z laptopem który wreszcie znalazł i wyszedł z domu . Długo nie był w Japonii więc musiał zobaczyć czy się coś zmieniło , ale niestety zapomniał że w Japonii ma dużo fanek . Edgar właśnie uciekał przed szalonymi babami i udało mu się uciec ale był problem , zgubił się! Chciał wyciągnąć telefon z kieszeni ale zobaczył jakiegoś lokaja co miał w rękach torby z zakupami . Pobiegł do siwego pana aby się zapytać gdzie jest.
-Emm.. Proszę pana! - Krzyczał chłopak który biegł za nim
-Słucham? - Spytał gwałtownie i stanął , aby Edgar mógł go dogonić
-Może pan wie gdzie jestem? Zgubiłem się...
-A w której ulicy mieszkasz ?
-Hmm... Kitty 12 ..
-To daleko ! Tu jest ulica Ashikaga 30
-To tak daleko!? Jezu! A jak jest godzina?
-14 :00 Ale powiem ci jak wrócić nie daleko jest przystanek autobusowy i za kilka minut pojawi się autobus z numerem 8 , wchodzisz a wychodzisz w Grobowcowej następnie idziesz w prawo i prosto , następnie jest Fimbaly musisz iść dalej prosto i już będziesz w domu ..
-Dzięki! - Krzyknął Edgar i pobiegł na przystanek
***
-To tutaj- Powiedział detektyw
-Łał! -Ale duże!- Krzyknął Dan i poszli do windy
-Udało nam się włamać na konto Darka i dowiedzieliśmy się że to będzie walka na śmierć i życie.. To jak ? Podejmijcie te zadanie czy nie?
-Tak- Krzyknęli równocześnie kuzyni i wyszli z windy.
- Dowiedzieliśmy się jeszcze aby zniszczyć Darka musimy pojechać i zniszczyć generator , który jest poza Japonią , może nawet w Niemiec.. A wiecie co to za kraj?
-Tak! Jest sąsiadem Polski naszego kraju - Powiedział Dan a Axel tylko przytaknął
-To wspaniale ! Ale musimy się dowiedzieć gdzie to jest...
***
Tymczasem w pewnym pokoju siedział bramkarz Królewskich i pisał coś na biurku . Nagle przestał i uderzył głowę o biurko , widać że nie był w humorze ... Jego przyjaciel Jude zdradził Królewskich i Raimona , nie mógł uwierzyć że dołączył do Zeusa , do Darka! Był bardzo wściekły i smutny , czasami myśli nawet po co żyje . Przyjaciele odwrócili się od niego ponieważ jak mówili jest okropny jako bramkarz . Nawet w rodzinie ma kryzys , ojciec został zabity przesz matkę i teraz mieszka u dorosłej kuzynki Nataszy wraz z młodszą siostrą Emilią . A od kiedy został wyrzucony z Królewskich , nikt nie chce z nim gadać . Nawet myślał o ucieczce , tylko aby mógł żyć normalniej . Zaczął znów pisać jak skończył pisać sprawdził czy nie było błędów , a było napisane :
Droga Fiono , minęło już kilka lat a ty zemną nie rozmawiasz.. Zmieniłaś chyba numer czy co? Ale wiem że jesteś dalej w mieszkaniu swojego dziadka. Pewnie się zmieniłaś , może się znowu spotkamy? Chciałbym zobaczyć znów twój uśmiech , choć i tak prawie nigdy się nie uśmiechałaś . Wiem jak ci jest trudno w życiu , tak samo jak mi . Mam nadzieje że nie zwariowałaś po tym jak twój przyjaciel przestał się z tobą przyjaźnić , ale może będziemy znów się widywać ?
Twój przyjaciel Joe King
***
-Gdzie jest kurde moja deska !? Hrabian! Gadaj gdzie ona jest! - Krzyczał chłopak , miał różowe włosy , gogle na włosach , ubrany w hawajską niebieską koszulkę i szare porty , miał też cudną jasno brązową skórę .
-Sorry Tsunami ale nie wiem!
-Gadaj bo pójdę po Rike i Tori ..
-Tylko nie Rika! To przyholka !
-Coś o mnie mówicie chłopaki? - Spytała niebiesko włosa która właśnie nie wiadomo jak weszła do domku Tsunamiego
-E nic Rika idz dalej podrywać facetów! - Powiedzieli równocześnie chłopcy a Rika podejrzliwie patrzyła na dorosłego blondyna która stał obok jej przyjaciela , nagle pojawiła się dobro duszna Tori
-Rika choć lepiej bo Derek uciekł od łańcucha .. - Powiedziała skromnie różowo-czerwono włosa
-CO!? Derek wracaj mi tu! - Krzyczała Rika wybiegając z domku
-Dzięki Tori ! - Powiedział surfer a dziewczyna się uśmiechnęła i pobiegła do szalonej niebiesko-włosej
***
-Patrycja nie marucz mi tu! - Krzyczała Nikola na młodszą siostrę
-Ale ja chce do domu!
-Spokojnie za rok wrócisz do domu a potem..
-Ale ja chce teraz! Tu chcą mnie zatruć dają mi jakiś kleik !
-Uspokój się! A wogulę za kilka dni będzie tutaj spełnienia marzeń dzieci , co będziesz chciała ?
-Moje marzenie nie jest do spełnienia ..
-No mów ! Jakoś się uda!
-Nie powiem ci teraz ale potem zgoda?
-Zgoda Pati - Powiedziała Nikol i wyszła z sali . Biegła jak najszybciej do domu aby poćwiczyć zaklęcie . Chyba nikt tu z was nie chce aby Axel umarł albo zmienił się byle kogo!
***
-To jak chłopaki gdzie idziemy ?-Spytała Marcysia która szła za chłopakami .
-Zobaczysz - Powiedział Axel uśmiechając się . Po kilku minutach doszli do bogatej Willi , dziewczynę zamurowało kiedy zobaczyła lokaja .
-O pan Blaze wrócił wraz z panem Frost i z panienką , zapraszam.- Powiedział skromnie staruszek otwierając bramę . Dzieci weszli do środka i poszli na 3 piętro .
-Ja z Fabianem zaraz wrócimy a tu siedź spokojnie
-Okej Axel! - Krzyknęła dziewczyna i usiadła na fotelu w holu , dalej nie mogła się nadziwić jaki tu jest raj! Aż zobaczyła Tajlor wychodzącej z pewnego pokoju , nagle dziwnie na siebie popatrzyli aż Marcelina nie wytrzymała
-Kim jesteś ?
-A ty kim jesteś że musisz wiedzieć kim jestem !?
-Najpierw ty odpowiedź!
-Axel kim jest ta dziewczyna!? - Krzyknął chłopak wychodząc z pokoju .
-A to Tajlor długa historia... Związana z Zeusem , Darkiem i Detektywem .. Są jeszcze Dominika , Gabrysia i Andżelika ..
-Aha - Powiedziała dziewczyna - Jestem Marcelina ale mów na mnie Marcy a to Fubuki..
-Chyba Fabian tak przeczytałam na jakims blogu o was...
-CO!?- Krzyknął Fabian
-No tak... Cała Japonia już o tym wie ...
-Ej to kto? - Spytała brunetka patrząc na okno .. Zobaczyła długo włosego chłopaka który stał przed bramą i kłócił się z lokajem .
-BYRON! - Krzyknęli równocześnie Fabian , Axel i Tajlor
ZapowiedzMarka Nikoli
Nareszcie ten mecz! Zagramy z tajemniczym zespołem! Ale moje zaklęcie inaczej zadziała niż powinno! A kapitanem zespołu jest jakaś kopia ! I to nie wszystko! Dowiadujemy się od Fabiana o blogerce z krzywką Dżin co pisze o nas bzdury! Trzeba będzie uważać ona nas szpieguje ! Nie długo przyjadą kuzynki Carly , Mark i Marta będą mieli przerąbane ! A Finn wraz z Alicją spróbują się dowiedzieć kim jest ta blogerka! Jak się potoczy gra? Zobaczycie to w Rozdziale ,, Tajemnicy mecz" ( głos Marka) Ale będzie się działo!
-Co!?
-Uspokój się ktoś do ciebie dzwoni!
-Ale kto?
-Skąd mam wiedzieć! Pisze że nieznany numer!
-To sprawdzę.. - Powiedział Finn i zabrał telefon od Maji i odebrał
-Halo ?
-Dostałem Finna Abadeera?
-Przy telefonie..
-To doskonale.. Wiesz co to Medalion Piłki Nożnej? Czy powinnam cię nazywać Dr. Finn?
-Skąd ty ...
-Haha! Ja wiem wszystko idiocie ! Twoi rodzicie zostali zabici przesz Wujka , a nazywali się Szymon i Natalia. No i masz 2 młodsze siostry Marcy i Maje.. Co pominęłam ? A no i kiedyś miałeś czarną przeszłość ... Dr. Finn...
-Kim jesteś!?
-Nazywają mnie Dżin... A czego chce ? Chce żebyś odnalazł Medalion i dać mi o 22 jutro przy kawiarni ,,Hola-Dola" Będę tą w czarnym kapturze ...
-A jak ci nie dam?
-To twoja siostrzyczka Marcysia gorzko pożałuje !
-Zrobię wszystko tylko zostaw ją!
-Doskonale! Powiem ci że medalion ma Marta Cat.. Uczennica szkoły Raimona i równocześnie menadżerką ... Twoja siostrunia powinna ją znać ponieważ jest tam napastnikiem...
-Dobra zaczynam się cie bać...
-I dobrze żegnam- Powiedziała tajemnicy głoś i rozłączyła . Blondyn szybko pobiegł z domu bez gadania i biegł w stronę Boiska nad Rzeką
***
-Hmm.. Medalion załatwiony co jeszcze... Teraz powinnam zniszczyć kogoś z Raimon... Tylko kogo!? - Gadała do siebie tajemnicza dziewczyna i coś pisała na kompie - Nathan , Mark czy może Dan? Nie wiem od czego się zabrać... Nikt mnie nie powstrzyma od mojego planu! - Dodała aż nagle zdjęła rękawice którą miała na lewej ręce .. Było widać na ręku dużo zadrapania i mocnych śliniaków a na dodatek była chuda . Odsunęła się od komputera i poszła do piwnicy . Było tam dużo maszyn jak u szalonego profesora! Kierowała się ku końca i stanęła przy ogromnej maszynie . Zaczęła coś tam klikać i nagle pojawił się dym wokół , aż pojawił się dziwny przedmiot ....
***
-Mark! - Krzyczała do niego matka
-Co!?
-Choć na dół masz gości!
-Kogo!?
-Axel wraz z jakims Fabianem!
-To już idę!- Krzyknął Mark który biegł w stronę przyjaciół i wyszli z budynku .
-Mark..- Powiedział trochę wnerwiony Axel.
-Coś się stało?
-Mamy złą wiadomość..
-JAKĄ!?
- Dowiedziałem się że nie zagramy z Zeusem..
-CO!?
-Tylko z drużyną Hitimin który jest trenerem Dark..
-Co!? Nie możliwe ! To chore ! Jutro mecz a nagle zmienili nam przeciwnika! I dodatku od kiedy Hitimin narodziła się od nowo !? Przecież 2 lata temu kapitan zniknął w tajemniczych okolicznościach !
-No wiemy- Dopowiedział Fabian- A co gorsza byłem tego świadkiem kiedy ich kapitan zniknął we mgle a potem były słyszeć krzyki aż nagle dziwne czerwone światło... Zostało po nim tylko rozerwana opaska kapitana który znaleźliśmy we mgle...
-Ahh.. I dlatego jesteś w Raimon?
-Tak Mark.. Brad był moim przyjacielem .. I do dziś nie wiadomo gdzie jest...
-Może się dowiemy po meczu.. - Powiedział blondyn i wszyscy się uśmiechnęli i poszli do kawiarenki. Rozmawiali aż Axel poczuł że ktoś ich śledzi .. I to od tak dawna , Chyba po tym jak wygrali Strefę Footballu . Chłopak dobrze czuł ponieważ miał to w genach , aż nagle poczuł że ktoś się zbliża odwrócił się a tam nikogo nie było ale widział coś dziwnego w zaroślach , to była jakaś prawa ręka .. Szedł dalej z chłopakami ale miał się na baczności , wiedział że to wróży coś niedobrego .
***
-Kevin poddaj! - Krzyczał Nathan do chłopaka .
-Już poddaje!
-Świetne ! - Powiedziała Marta . Wszystko było idealnie , byli tylko Todd , Nathan , Kevin , Nikola , Marta , Silvia , Willy i Steve . Nagle zobaczyli że pewien starszy chłopak który był ale to bardzo przystojny szedł w ich kierunku. Silvia wraz z Martą patrzyli z wrażeniem a Nikola wiedziała kim on jest.
-Finn!? - Krzyknęła czarodziejka.
-Znasz go!?- Spytała zielono włosa
-Tak to brat Marceliny!
-Ej wiedzie gdzie mogę spotkać Martą Cat? - Spytał chłopak który wreszcie doszedł do dziewczyn
-To ja...
-Świetnie możemy pogadać!? To pilne!
-No jasne sło... to znaczy Finnie ! - Odpowiedziała lekko zawstydzona blondynka.
-No to.. Musisz dać mi medalion!
-Okej przystojniaku ...
-Eee?
-To znaczy tak! Tak!Masz zabierz go ! Na zawsze !
-No okej ... Dzięki .. To ja już idę- Powiedział Finn i pobiegł z boiska . I dalej trenowali , po 20 minutach byli wszyscy i trenowali gdzieś 25 minut , zrobili przerwę . Nagle na boisku nie wiadomo skąd pojawił się detektyw!
-Trener Hibiki?
-Słucham?
-Mogę zabrać Axela i Dana Blaze ?
-A to coś ważnego?
-Dark uciekł z wiezienia i każdej chwili piłka nożna może zniknąć na zawsze!
-CO!? - Krzyknęła całą drużyna oprócz naszych samotników xD
-No to proszę ! - Powiedział trener
-Chłopaki ubierzcie się i za chwile widzimy się w moim aucie!
-Tak jest kapitanie! - Krzyknęli równocześnie kuzyni i wszyscy się uśmiali . Po 7 minutach byli już ubrani i poszli do samochodu
***
Edgar siedział sobie w pokoju brata i coś tam grzebał. Był widocznie wściekły .
-Jak mógł mnie okłamać! Powiedział że dostał 5 z matmy a na prawdę to 1 ! Gdzie ten cholerny laptop!? - Mówił do siebie chłopak który był wściekły , nagle usłyszał dzwonek swojego telefonu to szybko odebrał .
-Halo?
-Cześć ! Mój ukochany aktor!
- O Pan Reżyser !
-Zgadza się ! Słuchaj mamy problem.. Z tym naszym filmem nie mamy osób co zagrają Piotra i Amelie .
-To nie będzie filmu!?
-Będzie .. ale mam prośbę ! TY masz znaleźć aktorów! Muszą mieć gdzieś od 13 do 15 lat , muszą uprawiać jakiś wspólny sport i muszą się przyjaźnić! Jakby co to niech twój brat zagra wieśniaka bo tylko to umie ..
-Zgadzam się ...
-To doskonale ! Jak znajdziesz to się skontaktuj ! Pa!
-Pa pa... - Powiedział chłopak a następnie się rozłączył . Poszedł na dół z laptopem który wreszcie znalazł i wyszedł z domu . Długo nie był w Japonii więc musiał zobaczyć czy się coś zmieniło , ale niestety zapomniał że w Japonii ma dużo fanek . Edgar właśnie uciekał przed szalonymi babami i udało mu się uciec ale był problem , zgubił się! Chciał wyciągnąć telefon z kieszeni ale zobaczył jakiegoś lokaja co miał w rękach torby z zakupami . Pobiegł do siwego pana aby się zapytać gdzie jest.
-Emm.. Proszę pana! - Krzyczał chłopak który biegł za nim
-Słucham? - Spytał gwałtownie i stanął , aby Edgar mógł go dogonić
-Może pan wie gdzie jestem? Zgubiłem się...
-A w której ulicy mieszkasz ?
-Hmm... Kitty 12 ..
-To daleko ! Tu jest ulica Ashikaga 30
-To tak daleko!? Jezu! A jak jest godzina?
-14 :00 Ale powiem ci jak wrócić nie daleko jest przystanek autobusowy i za kilka minut pojawi się autobus z numerem 8 , wchodzisz a wychodzisz w Grobowcowej następnie idziesz w prawo i prosto , następnie jest Fimbaly musisz iść dalej prosto i już będziesz w domu ..
-Dzięki! - Krzyknął Edgar i pobiegł na przystanek
***
-To tutaj- Powiedział detektyw
-Łał! -Ale duże!- Krzyknął Dan i poszli do windy
-Udało nam się włamać na konto Darka i dowiedzieliśmy się że to będzie walka na śmierć i życie.. To jak ? Podejmijcie te zadanie czy nie?
-Tak- Krzyknęli równocześnie kuzyni i wyszli z windy.
- Dowiedzieliśmy się jeszcze aby zniszczyć Darka musimy pojechać i zniszczyć generator , który jest poza Japonią , może nawet w Niemiec.. A wiecie co to za kraj?
-Tak! Jest sąsiadem Polski naszego kraju - Powiedział Dan a Axel tylko przytaknął
-To wspaniale ! Ale musimy się dowiedzieć gdzie to jest...
***
Tymczasem w pewnym pokoju siedział bramkarz Królewskich i pisał coś na biurku . Nagle przestał i uderzył głowę o biurko , widać że nie był w humorze ... Jego przyjaciel Jude zdradził Królewskich i Raimona , nie mógł uwierzyć że dołączył do Zeusa , do Darka! Był bardzo wściekły i smutny , czasami myśli nawet po co żyje . Przyjaciele odwrócili się od niego ponieważ jak mówili jest okropny jako bramkarz . Nawet w rodzinie ma kryzys , ojciec został zabity przesz matkę i teraz mieszka u dorosłej kuzynki Nataszy wraz z młodszą siostrą Emilią . A od kiedy został wyrzucony z Królewskich , nikt nie chce z nim gadać . Nawet myślał o ucieczce , tylko aby mógł żyć normalniej . Zaczął znów pisać jak skończył pisać sprawdził czy nie było błędów , a było napisane :
Droga Fiono , minęło już kilka lat a ty zemną nie rozmawiasz.. Zmieniłaś chyba numer czy co? Ale wiem że jesteś dalej w mieszkaniu swojego dziadka. Pewnie się zmieniłaś , może się znowu spotkamy? Chciałbym zobaczyć znów twój uśmiech , choć i tak prawie nigdy się nie uśmiechałaś . Wiem jak ci jest trudno w życiu , tak samo jak mi . Mam nadzieje że nie zwariowałaś po tym jak twój przyjaciel przestał się z tobą przyjaźnić , ale może będziemy znów się widywać ?
Twój przyjaciel Joe King
***
-Gdzie jest kurde moja deska !? Hrabian! Gadaj gdzie ona jest! - Krzyczał chłopak , miał różowe włosy , gogle na włosach , ubrany w hawajską niebieską koszulkę i szare porty , miał też cudną jasno brązową skórę .
-Sorry Tsunami ale nie wiem!
-Gadaj bo pójdę po Rike i Tori ..
-Tylko nie Rika! To przyholka !
-Coś o mnie mówicie chłopaki? - Spytała niebiesko włosa która właśnie nie wiadomo jak weszła do domku Tsunamiego
-E nic Rika idz dalej podrywać facetów! - Powiedzieli równocześnie chłopcy a Rika podejrzliwie patrzyła na dorosłego blondyna która stał obok jej przyjaciela , nagle pojawiła się dobro duszna Tori
-Rika choć lepiej bo Derek uciekł od łańcucha .. - Powiedziała skromnie różowo-czerwono włosa
-CO!? Derek wracaj mi tu! - Krzyczała Rika wybiegając z domku
-Dzięki Tori ! - Powiedział surfer a dziewczyna się uśmiechnęła i pobiegła do szalonej niebiesko-włosej
***
-Patrycja nie marucz mi tu! - Krzyczała Nikola na młodszą siostrę
-Ale ja chce do domu!
-Spokojnie za rok wrócisz do domu a potem..
-Ale ja chce teraz! Tu chcą mnie zatruć dają mi jakiś kleik !
-Uspokój się! A wogulę za kilka dni będzie tutaj spełnienia marzeń dzieci , co będziesz chciała ?
-Moje marzenie nie jest do spełnienia ..
-No mów ! Jakoś się uda!
-Nie powiem ci teraz ale potem zgoda?
-Zgoda Pati - Powiedziała Nikol i wyszła z sali . Biegła jak najszybciej do domu aby poćwiczyć zaklęcie . Chyba nikt tu z was nie chce aby Axel umarł albo zmienił się byle kogo!
***
-To jak chłopaki gdzie idziemy ?-Spytała Marcysia która szła za chłopakami .
-Zobaczysz - Powiedział Axel uśmiechając się . Po kilku minutach doszli do bogatej Willi , dziewczynę zamurowało kiedy zobaczyła lokaja .
-O pan Blaze wrócił wraz z panem Frost i z panienką , zapraszam.- Powiedział skromnie staruszek otwierając bramę . Dzieci weszli do środka i poszli na 3 piętro .
-Ja z Fabianem zaraz wrócimy a tu siedź spokojnie
-Okej Axel! - Krzyknęła dziewczyna i usiadła na fotelu w holu , dalej nie mogła się nadziwić jaki tu jest raj! Aż zobaczyła Tajlor wychodzącej z pewnego pokoju , nagle dziwnie na siebie popatrzyli aż Marcelina nie wytrzymała
-Kim jesteś ?
-A ty kim jesteś że musisz wiedzieć kim jestem !?
-Najpierw ty odpowiedź!
-Axel kim jest ta dziewczyna!? - Krzyknął chłopak wychodząc z pokoju .
-A to Tajlor długa historia... Związana z Zeusem , Darkiem i Detektywem .. Są jeszcze Dominika , Gabrysia i Andżelika ..
-Aha - Powiedziała dziewczyna - Jestem Marcelina ale mów na mnie Marcy a to Fubuki..
-Chyba Fabian tak przeczytałam na jakims blogu o was...
-CO!?- Krzyknął Fabian
-No tak... Cała Japonia już o tym wie ...
-Ej to kto? - Spytała brunetka patrząc na okno .. Zobaczyła długo włosego chłopaka który stał przed bramą i kłócił się z lokajem .
-BYRON! - Krzyknęli równocześnie Fabian , Axel i Tajlor
Zapowiedz
Nareszcie ten mecz! Zagramy z tajemniczym zespołem! Ale moje zaklęcie inaczej zadziała niż powinno! A kapitanem zespołu jest jakaś kopia ! I to nie wszystko! Dowiadujemy się od Fabiana o blogerce z krzywką Dżin co pisze o nas bzdury! Trzeba będzie uważać ona nas szpieguje ! Nie długo przyjadą kuzynki Carly , Mark i Marta będą mieli przerąbane ! A Finn wraz z Alicją spróbują się dowiedzieć kim jest ta blogerka! Jak się potoczy gra? Zobaczycie to w Rozdziale ,, Tajemnicy mecz" ( głos Marka) Ale będzie się działo!
poniedziałek, 20 stycznia 2014
Pokoje Axela :o
Nudziło mi się więc wstawię zdjęcia z Willi Axela ♥
POKÓJ OJCA
POKÓJ JULII
POKÓJ CHŁOPCÓW
POKÓJ ODPOCZYNKU
JEDNO Z ŁÓŻEK DLA GOŚCI
JADALNIA KUCHNIA
TARAS
ULUBIONA PIŁKA AXELA JEDEN Z PUCHARÓW AXELA
UNIKALNA KOSZULA 1 NAPASTNIKA W JAPONII
STARA KOSZULKA PIŁKARSKA Z POLSKI
POKÓJ OJCA
POKÓJ JULII
POKÓJ CHŁOPCÓW
POKÓJ ODPOCZYNKU
JEDNO Z ŁÓŻEK DLA GOŚCI
JADALNIA KUCHNIA
TARAS
ULUBIONA PIŁKA AXELA JEDEN Z PUCHARÓW AXELA
UNIKALNA KOSZULA 1 NAPASTNIKA W JAPONII
STARA KOSZULKA PIŁKARSKA Z POLSKI
niedziela, 19 stycznia 2014
Rozdział 3 Prawdziwe Oblicze Zeusa
W domu Blaze godzina 7 rano. Julia się ubierała sprzątaczka robiła śniadanie a Axel i Dan pomagali oczywiście już ubrani . U nich każdy dzień budzą się albo o 7 lub o 4 rano zależy czy mają wolne czy muszą iść do szkoły .
-Idziemy do wesołego miasteczka! Idziemy do wesołego miasteczka ! Jupi ! - Krzyczała Julia wychodząc ze swojego pokoju
-Uspokój się za 9 godzin jedziemy - Powiedział Dan
-Co!? Dopiero !? - Krzyknęła smutna dziewczynka .
- Ojciec nie ma czasu ciągle pracuje i pracuje. Dlatego dopiero za 9 godzin. Nie martw się Julia - Dopowiedział się Axel. Brunetka po tych słowach uśmiechnęła się i przytuliła brata . Potem wszyscy usiedli przy stole i jedli swoją jajecznice ( od razu mówię że to jajecznica z najrzadszych jaj ) po kilku minutach talerze były puste . Chłopaki pobiegli do swojego pokoju żeby porozmawiać a Julia poszła wraz ze sprzątaczką obejrzeć swoją ulubioną kreskówkę ,,Pingwiny z Madagaskaru"
-Axel Nie kumam czemu trener tylu zawodników wyrzucił ..
-Też nie kumam . Wypadłem na świetny pomysł Dan!
-Jaki ? No gadaj!
-Zrobimy własną technikę? Nazwiemy ją pożar co ty na to?
-Super pomysł! Musimy poćwiczyć jak najszybciej !
- Taa... będziemy znowu pierwsi ze wszystkich na boisku !
Chłopaki się szybko ubrali i pobiegli na boisko . Ćwiczyli przesz 2 godziny .
-Łał! Jeszcze jakieś kilka godzin i będziemy mieli tą technikę Axel!
-Racja jeszcze raz!- Powiedział blondyn i tak zrobili . Nagle pojawiła się Nikola chciała jak najszybciej powiedzieć co wczoraj widziała.
-Chłopaki! Mam dla was złe wieści !
-Jakie? - Spytał skromnie brunet .
-Jude dołączył do Reya Darka i to nie wszystko! Dołączył do Zeusa jako nr. 11 ! No i jeszcze Dark ma na ciebie pułapkę Axel! Jesteś w niebezpieczeństwie !
-Co!? - Krzyknęli równocześnie kuzyni .
-No tak! Dark powiedział że ci nic nie zrobi ale dzięki różdżce się dowiedziałam się że kłamię .
-Nie możliwe Jude by tego nie zrobił!- Krzyknął Dan /
- Mam pewien pomysł jak uratować cie Axel ale jest ryzyko że nie będziesz sobą po meczu.
-Co to znaczy nie będę sobą? - Spytał blondyn .
- Ze będziesz inaczej się zachowywał !Ale jak obliczyłam jest tylko 9 % na to..
- Więc musimy zaufać w te 91% !- Krzyknął Dan
- Mów co trzeba zrobić! Nie chcę żeby coś stało się nie tak- Dopowiedział się napastnik.
-Będę musiała rzucić w tobie zaklęcie która sie nazywa ,,Szczęście w Piłce Nożnej "
- Ale nie będę inaczej oszukiwać w pewnym sensie .
-Nie! Tylko dzięki temu będziesz bezpieczny przed wszystkim . Ale może być też tak że będziesz całkiem inny .
- Ryzykuje !
- Wspaniale - Powiedział brunet - Ale nikomu już nie powiemy o tym!
- Wyjąłeś mi to z ust Dan - Krzyknęła uśmiechnięta Nikola .
***
-Posłuchaj jesteś moja i tylko moja jasne? Będziesz robiła co zachcę suko!- Krzyknął Byron
- Nie! Ja cię nie chcę ! Ja kocham Marka!- Powiedziała Gabriela
-Co mnie to obchodzi!? Jesteś moja ! Teraz mnie słuchaj kotku będziesz robiła co zechcę albo wezmę pistolet i....
-Doobra ! Będę robiła co zechcesz mój panie - Krzyknęła blondynka .
- Teraz się w to ubieraj i szoruj mój pokój potem zrobię ci BD
-D-obra mój panie ...
***
- Mamo! Gdzie jest mój telefon - Krzyknęła Marta
-Sprawdź w lodówce
-Nie jestem taka głupia żebym chowała telefon do lodówki ale mogę sprawdzić - Powiedziała blondynka która zajrzała do lodówki- Jak to!? Skąd się tu wzięło mydło !?
- Na pewno to mydło a nie baton ?
-Na pewno!
-Sprawdź w łazience .
-Okej! - Powiedziała blondynka . Następnie poszła tam gdzie matka jej powiedziała i tam znalazła telefon. Nagle ktoś zadzwonił .
- Halo?
-Cześć
-Czego Byron?
-Co? Do mojej kuzynki nie mogę już dzwonić?
-Nie wiem czego chcesz ale wież że ci nie pomogę kuzynie!
-Wież co? Znalazłem nową zabawkę nazywa się Gabriela.
-Co jesteś chory!
-Mówi osoba która przesz wypadek przekroczyła granice Tokio jak chciała do kawiarni!
-Kto to mówi ty spisz z pluszakiem z serii Koników Ponny Byron-.-
-Nie obrażaj mojego konika żmijo ! A wo-gule mam do ciebie prośbę.
-Niby jaką ?
-Masz mi pomóc.
-W czym debilu? Daj mi spokój !
-Ej! Mówisz do osoby która schowała bombę w twojej szkolę !
-Co!?
-No tak idiotko! Masz odebrać medalion piłki nożnej który ma naukowiec Uyderm i mi dać
-O nie ma mowy!
-Tak się mówi do ukochanego kuzyna?
-Jakiego ukochanego kuzyna ja takiego nie znam idiocie
- Mów co chcesz ! Pożegnaj się z twoją szkołą idiotka haha!
***
- Finn! Finn - Krzyczała Maja
- Co?
- Przeczytaj to!
-Co jest niby ciekawego w tej gazecie ?
- To! - Pokazała palcem artykuł ,, Wybuch w Polsce "
- Co to ma być!? Londyn Zaatakowali Polskę!? Tusk został porwany wraz z dziećmi? Chcą okupu!? Co to ma być do cholera!?
-No też tego nie rozumiem! Polska została zaatakowana!
- Ohh nie ! Wszyscy tam umrą wraz ze Jerrym , Pawłem , Filipem , Karolem i Victorią !
- To katastrofa !
- Co się stało? -Spytała Marcelina która wychodziła z pokoju.
- Popatrz! Londyn zaatakował Polskę !
-CO!? Ohh nie! Muszę powiedzieć Axelowi , Fabianowi Danowi i Nikoli! Idę przyjdę potem! - Krzyknęła Dziewczyna i pobiegła na boisko .
- Axel ! Fabian ! Dan! Nikola! Wybuch w Polsce ! - Krzyknęła brunetka która biegła w stronę przyjaciół.
- CO!? to nie możliwe !- Krzyknął Fabian
-No tak! Ej a co tu robicie wogulę?
- Ehh. Robimy nowy strzał z Danem ale potem dołączył Fabian i teraz brakuje nam 4 . Tak powiedziała Nikola że może wtedy nam się uda .- Powiedział Dan
-To się zgłaszam !
-Świetnie !- Krzyknął Dan .
***
Tymczasem w hotelu zapadła cisza . Dziewczyny byli na kolejne badania a chłopcy w swoich pokojach. W pokoju nr. 17 mieszkał tam jakby syn Darka Jonathan , choć nienawidził Reya to tylko jemy pozwalał wychodzić z hotelu . Właśnie pisał nową książkę pod tytułem ,, Powolna Śmierć " Ale mu przerwał pukanie , szybko zostawił wszystko i pobiegł zobaczyć kto to jest. Jak się okazało to była Gabi , było widać że jest zdenerwowana . Otworzył powolutku drzwi a ona szybko weszła i zamknęła za sobą drzwi.
-Jony! Ja tu nie wytrzymam! Ten cholerny Byron nie daje mi spokoju! Proszę ! Ukryj mnie albo zabij! Proszę!
-Przepraszam ale nie mogę. Bym takiej dziewczyny nie zabił a wo-gulę byś nie mogła uciec ?
-No wiem.. Tylko nie wiem jak!?
-Mam pomysł ... Usłyszałem że Tajlor wraz z Domi chcą uciec z tond na chwilę a ty byś mogła z nimi tylko że na zawsze..
-Jesteś geniuszem ! Dzięki tylko muszę ich znaleźć .. - Powiedziała blondynka która przytuliła chłopaka i pobiegła do pokoju dziewczyn. Jak na jej szczęście było otwarte drzwi więc szybko weszła aby nikt ją nie zauważył . Nagle usłyszała że ktoś wchodzi i szybko się schowała w łazience . Ale to były dwójka dziewczyn.
-Tajlor ! Domi! Chodźcie do łazienki musimy porozmawiać - Powiedziała Gabi następnie dziewczyny weszły i jak najszybciej zamknęła drzwi .
-To słuchamy Gabrysiu . - Powiedziała elegancko Dominika .
-Słyszałam że planujecie ucieczkę żeby mieć trochę wolności , Też bym mogła? Tylko że ja ucieknę na zawsze..
-Dobra.. Może mam pomysł! Powiemy jeszcze Andże że uciekamy. Ale już nie wrócimy.. Dzięki za pomysł Gabi! Spakuj swoje manatki i za 2 godziny uciekamy! - Krzyknęła Radosna Tajlor. Po tych słowach przyszła Andżelika .
-Coś rozmawiacie dziewczyny? - Spytała . Następnie jej opowiedzieli a ona się zgodziła
***
-Dobra Jude od teraz będziesz inaczej wyglądać w naszym zespole- Powiedział Dark.
-Dobra . Od czego zacząć Rey ?
- Zdejmij gogle i pelerynę , rozpuść swoje kołtuny i wtedy będziesz w Zeusie !
-Ale.. Gogle? Przecież sam mi kazałeś je nosić...
-Bez gadania Jude! Jesteś od teraz nową osobą ! Jasne?
-T-tak ! Zrobię wszystko co zechcesz !
-Świętnie..
***
-Proszę Byron to ten medalion . - Powiedziała Marta.
-Świetnie ale coś ci powiem. Zgubiłem guzik do tych bomb więc..
-CO!? Do marny poświęciłam życie żeby dostać ten medalion a następnie uciec przed Policją a potem ci to dać!? Idę z tond i zabieram medalion ze sobą!
-Nie! Oddawaj to! Słyszysz !?
-Nie a teraz żegnam !- Krzyknęła wściekła blondynka i poszła na boisko.
- Może zadzwonię do Nikoli ...- Pomyślała i wyciągnęła swój czarny telefon z obrazkiem kota który bawił się kłębuszkiem wełny .
-Nikola?
-Hej Marta !
-Mam prośbę wież gdzie mieszka Profesor Uyderm ?
-Znowu masz kłopoty czy co?
-No wież Byron mi groził żebym dała medalion piłki nożnej a jeśli mu nie dam to wybuchnie nasza szkoła inaczej bo tam bomby są jakieś. Jak miałam ten medalion powiedział mi że zgubił jakiś dziwny guzik do tego.
-No pięknie... Chwila Profesor Uyderm ? Przeczesz on nie żyje !
-To skąd mam ten medalion!?
-Nie wiem ale wiem tylko że ten medalion może nosić tylko prawnuk legendarnego napastnika z Europy a inni będą strasznie chorzy
-Co!? Jak się nazywa ten prawnuk tego legendarnego napastnika?
-Tego nie wiadomo ale wiem tylko że on jest Polakiem..
-Hmm... a ile by miał lat teraz ten wnuk?
- Gdzieś 11-17
- Dzięki może znajdę to w necie .
-Dobra..
***
-Udało wam się opanowaliście ten ruch w jeden dzień ale bomba!- Krzyknęła Nikola
-Juhu ! Wiedziałam że się uda - Dodała Marcy
-Teraz trzeba poczekać na mecz! - Powiedział Fabian
-Już się nie doczekam miny Marka jak zobaczy nasz strzał ! - Krzyknął nagle Dan
-Na pewno wygramy ten mecz!- Dopowiedział się Axel . Ich gadanie by trwało beż końca ale coś mi przerwało . Było to czarny samochód taty Axela .
-My musimy już iść . Ojciec obiecał Julii że pojedziemy do Wesołego Miasteczka! - Krzyknął Dan a następnie ze swoim kuzynem pobiegli do samochodu. Wsiedli jak najszybciej do samochodu i odjechali.
-Mam nadzieje że uda mi się z tym zaklęciem bo inaczej będzie po nas - Pomyślała Czarodziejka .
- Zostało nam już tylko 2 dni i mecz! - Powiedziała uśmiechnięta Marcy
-No tylko trudno będzie że naszym przeciwnikiem będzie Jude- Dodał Fabian.
-Racja..- Odpowiedziała Nikola
***
- Dobra dziewczyny za 2 minuty będzie przerwa obiadowa więc przygotujcie się , będzie ostro jak będzie trzeba zabijemy strażnikom moim pistoletem co ukradłam strażnikowi - Powiedziała Dominika
-Łał ! Nie wiedziałam że z ciebie to niegrzeczna dziewczynka . Moja krew! - Powiedziała zachwycona Tajlor .
-Dobra gotowi? - Spytała Andżelika .
-Gotowi - Powiedzieli równocześnie dziewczyny . Nagle usłyszeli odgłos dzwonka na obiad. Jak najszybciej pobiegli do laboratorium . W ku zdziwieniu nie było strażników więc weszli małym krokiem.
-Hmm. To trochę podejrzane - Powiedziała Domi.
-Racja.. - Dodała Gabi .
-Okej znalazłam je! Bardzo podobne co nie? - Powiedziała szeptem Tajlor
- Okej trzeba tylko je wypuścić z tych puszek - Szeptem powiedziała Andżelika
-Spokojnie umiem takie rzeczy op-sługiwać - Dopowiedziała się Domi i zacięła coś klikać na maszynie .Nagle te niby ,,Puszki" się otworzyły.
-Gdzie ja jestem ? Powiedziała klon Gabrysi
-Nie wiem ale mamy tu zadanie do wykonania - Powiedziała klon Tajlor która wychodziła z maszyny. Prawdziwe dziewczyny mówili o ich planie a klony się zgodziły . Następnie rozdzielili się , ucieczka była nawet łatwa ( Powiem wam tylko jedno że było duuużo ofiar bo Dominika ciągle strzelała xD)
-Wolność ! - Krzyknęła uradowana Gabriela jak wyszli z hotelu
-No racja chodźmy z tond zanim nas złapią - Dodała Tajlor i dziewczyny uciekli .
***
-Tato! Czy mogę z chłopami pojechać na Kolejce Strachu? - Spytała mała Julia
-Nie wiem .. Ale nie będziesz się bała? - Spytał skromnie ojciec
-Nie będę ! - Krzyknęła dziewczynka
-To usiądź z nimi ja będę czekać .
-Jasne !- Dodała brunetka i usiadła z chłopcami . Nagle kolejka się ruszyła . Raz na górę , na dół albo jeszcze coś . Oczywiście po przejażdżce połowa osób wymiotowała oprócz Dana , Axela i Julii.
-Chodźmy na lody- Powiedział Pan Blaze. No i jak powiedział poszli na lody , po watę cukrową i jeszcze raz kilka razy jeździli na różnych urządzeń w miasteczku .
-Pyszna wata cukrowa - Powiedziała Julia jedząc watę cukrową a w drugiej ręce trzymała swoją ulubiona maskotkę która dostała ją na wycieczce od Axela 3 lata temu.
-Okej ile tu już jesteśmy? - Spytał Dan
-Już 3 godziny.. - Odpowiedział Axel
-No to już jedziemy ! - Dodał Adam ( Ojciec Axela )
-Co!? - Krzyknęła smutna brunetka .
-Chodźmy już mam parę spraw na głowie.. Przepraszam ale tak już jest niestety... - Powiedział lekarz
- No dobra- Odpowiedział Julia i po tych słowach już byli w samochodzie .
***
-Chyba tu mieszka Axel Blaze - Powiedziała Gabrysia która pokazała wielką Willie .
- Na pewno? - Spytała Andże.
- Na pewno bo tu piszę UL . Sosnowa 2 a tu jeszcze pisze Blaze to musi być ten budynek ..
-Łał!Jaka Willa ! Ale nie wiem czy nas puszczą - Dodała smutno Dominika . Nagle zauważyli czarny samochód i to nie byle jaki! Taki duży był a koła były z prawdziwego złota ! Dziewczyny nie mogli uwierzyć co widzieli ale im ku zdziwieniu wyszedł nikt inny jak Axel Blaze! Chłopak dziwnie popatrzył na dziewczyny a one się uśmiechnęli .
-Ty to Axel napastnik Raimona? - Spytała Tajlor
-Tak a co?
- Możemy pogadać? My jesteśmy z Liceum Zeusa! Wiem to trochę dziwne ale wież jak było trudno uciec od tych wszystkich strażnikom !?- Powiedziała Andże
-Chwila co? Z Zeusa ? Strażniczy ? O co chodzi byście mogli mi wytłumaczyć?
-Synu kto to jest? - Spytał ojciec
-Eh nikt taki ważny możemy ich zaprosić do domu? Muszę z nimi porozmawiać .
-Dobrze więc zapraszam.- Powiedział uśmiechnięty Pan Blaze .Wszyscy weszli do środka . Ojciec do swojego biura , Julia poszła obejrzeć te Pingwiny a reszta do pokoju Chłopców . Jak dotarli tam zaczęli rozmawiać.
-Zapomnieliśmy się przedstawić ... Jestem Dominika tamta obok mnie to Andżelika a druga to Gabrysia a tamta to Tajlor , miło was poznać ..
-Ja jestem Dan Blaze kuzyn Axela
-Więc czego chcieliście dziewczyny?
-No więc tak. Andżelika to wnuczka Darka i ZABIŁ jej rodziców , Tajlor została porwana , Dominika nawet nie wie skąd się wzięła ale jej wmawia że ją znalazł pod śmietnikiem a ja zostałam tak samo porwana jak Tajlor ale co gorsza muszę chodzić z Byronem! Rey nasz zamknął w hotelu i nigdy nie byliśmy na dworze! A co gorsza mieliśmy w pokojach kamery! I nie tylko nam tak robił wszystkim uczniom na oprócz Jonathana on mógł robić co chciał.. - Opowiadała Gabi
-To okropne ! Musimy jak najszybciej porozmawiać z detektywem ! - Krzyknął Dan
-To ja do niego dzwonie dostałem od niego numer.- Dodał Axel który właśnie wyjął z kieszeni Nokie Lumie 520 .
-Panie detektywie ?
-Przepraszam ale jego teraz nie ma.
-Kto mówi?
-Jego pracownica .
-A kiedy będzie?
-Nie wiem ale mu powiem że dzwoniłeś , Axel Blaze tak? Bo tak mi wyświetla na telefonie.
-Tak . Dziękuje i do widzenia
-Do widzenia .
- Detektywa nie ma na chwile ..
-To co my zrobimy nie wrócimy tam!- Krzyknęła Tajlor .
- Spokojnie wykombinujemy coś... Już wiem ! Tato!
-Co synu?
-Dziadek prowadzi niedaleko hotel tak?
-Tak a co?
-Dziewczyny nie mają gdzie mieszkać ..
-To może u nas zamieszkają do czasu aż detektyw się nie zajmie tą sprawą..
-Podsłuchiwałeś nas !? - Spytał Dan
-Tak. Mamy nawet wolne pokoje. Chodźce za mną dziewczyny ! - Powiedział Adam i zaprowadził dziewczyny do pokoi .
-Haha! Dobrze że jesteśmy z bogatej rodziny - Dodał Dan
-No racja.. - Powiedział Axel .
***
- Carly choć mi tu!
-Już idę ciociu!
- Mam dla ciebie nowinkę ! Przyjadą rodzice wraz ze twoją kuzynkami Laurą i Natalią .
-CO!? Tylko nie one! Błagam!
-Dlaczego ? Nie lubisz ich?
-Są straszne !
- Nie gadaj głupot!
-Ah ty nie rozumiesz.. nie ważne idę na Rityle pa.
-A ty znowu z tym komputerem! Jezu idz na dwór zapisz sie do klubu może!?
-Ale ja jestem zapisana ciociu! W klubie Piłkarskim Raimona!
-Co?
-No tak to ja już idę pa.
***
Mark właśnie siedział w Rityle i gadał z Kevinem
Kevin- No mówię że Jude dołączył do Zeusa tak mi napisał Axel!
Mark- No nie wierze! Jude i Zeus!? To chyba jakieś chore!
Kevin- No tak!
Silvia - Cześć chłopaki jak przeżyliście bez treningu?
Mark-Słabo
Silvia- Wież że Axel wraz ze Danem , Fabianem , Marceliną i Nikolą trenowali?
Kevin- Co!? Ale im fajnie..
Mark- Byłoby fajniej gdy by nie było tej awarii w boisku -.-
Silvia- Racja to racja. Ah .. Będzie słabo zagramy z Zeusem a następnie z innymi drużynami co są lepszymi od Zeusa..
Kevin i Mark- CO!?
Silvia- No tak..
Carly- Cześć
Mark - O cześć Carly jak tam?
Carly- Okropnie ! Przyjedzie do nas rodzice wraz z strasznymi potworami Laura i Natalką
Kevin- Jak straszne?
Carly- No normalnie! Ciągle mówią bawić albo robią kawały i nie raz miałam złamaną nogę czy co..
Marta- Chętnie ci pomogę
Mark- I ja
Carly- Dzięki jesteście super!
Nelly- Sorry że przeszkadzam ale Mark masz się zjawić w szkole musimy porozmawiać..
Mark- O czym? o.O
Nelly- Dowiesz się kiedy będziesz.
Mark- Okej
Nelly- Niedostępna
Mark-Niedostępny
Chłopak szybko się ubrał i wybiegł z domu. Jak już był w budynku szkoły zobaczył że Nelly na niego czekała na korytarzu .
-Hej Nelly co chciałaś?
-Lepiej choć do gabinetu to wszystko ci powiem.
-No dobra... - Powiedział Mark który z dziewczyną kierował się do gabinetu
- Posłuchaj Mark . Odkryliśmy że u nas pod ziemią są bomby właśnie pod naszą szkołą
-CO!?
-No tak.. Ale dzięki Celii udało się znaleźć pilota z guzikiem i to do tych bomb.
-To dobrze.. chyba.
- No i masz pilnować je dopóki nie wrócę . Mam pilne sprawy do załatwienia.
- No dobra...
Brunetka wyszła z gabinetu a Mark usiadł przy pilocie . Nagle pojawiła się Marta .
-Cześć Mark co tam masz?
-Eee nic takiego.
-Uuu fajny pilot mogę go zobaczyć?
-NIE!
-Czemu?
- Bo nie możesz!
-No weź Mark!
-Sorki ale nie mogę..- Powiedział Mark ale nagle blondynka już trzymała pilota
-Ha mam go!
-Marta nie dotykaj! Bo wysadzisz szkołę!- Krzyknął do niej Mark ale ona już kliknęła i... SZKOŁA NIE WYBUCHŁA! Tylko fajerwerki się włączyły z pudełka.
-Mark zobacz znalazłem pilota od tych niby fajerwerków .. - Powiedział Kevin trzymając pilota ale nagle ich zaatakowały fajerwerki !
-Kryć się kto może ! -krzyknął Mark i wszyscy schowali się pod biurkiem dyrektora .
-Było blisko.. - Powiedziała Marta
-Więc Kevin masz pilota od bomb! - Dodał Mark
-Co !? Zabierz to coś ode mnie !- Krzyknął Kevin
Zapowiedz Marka!
Jutro mecz! Ale bomba! ale to nie wszystko! Finn jest zmartwiony z tym wybuchem w Polsce , Detektyw pojawi się na boisku! Edgar dostal dostał zadanie od reżysera , Marta odda Medalion a Axel wraz z Marcy i Fabianem będą mieli niespodziewanego gościa ! Czytajcie nowy rozdział ,, Tarapaty " Ale będzie się działo!
--------------------------------------------------------
Trochę nie wyszło ale chyba okej a tu macie zdjęcie Willi Axela
-Idziemy do wesołego miasteczka! Idziemy do wesołego miasteczka ! Jupi ! - Krzyczała Julia wychodząc ze swojego pokoju
-Uspokój się za 9 godzin jedziemy - Powiedział Dan
-Co!? Dopiero !? - Krzyknęła smutna dziewczynka .
- Ojciec nie ma czasu ciągle pracuje i pracuje. Dlatego dopiero za 9 godzin. Nie martw się Julia - Dopowiedział się Axel. Brunetka po tych słowach uśmiechnęła się i przytuliła brata . Potem wszyscy usiedli przy stole i jedli swoją jajecznice ( od razu mówię że to jajecznica z najrzadszych jaj ) po kilku minutach talerze były puste . Chłopaki pobiegli do swojego pokoju żeby porozmawiać a Julia poszła wraz ze sprzątaczką obejrzeć swoją ulubioną kreskówkę ,,Pingwiny z Madagaskaru"
-Axel Nie kumam czemu trener tylu zawodników wyrzucił ..
-Też nie kumam . Wypadłem na świetny pomysł Dan!
-Jaki ? No gadaj!
-Zrobimy własną technikę? Nazwiemy ją pożar co ty na to?
-Super pomysł! Musimy poćwiczyć jak najszybciej !
- Taa... będziemy znowu pierwsi ze wszystkich na boisku !
Chłopaki się szybko ubrali i pobiegli na boisko . Ćwiczyli przesz 2 godziny .
-Łał! Jeszcze jakieś kilka godzin i będziemy mieli tą technikę Axel!
-Racja jeszcze raz!- Powiedział blondyn i tak zrobili . Nagle pojawiła się Nikola chciała jak najszybciej powiedzieć co wczoraj widziała.
-Chłopaki! Mam dla was złe wieści !
-Jakie? - Spytał skromnie brunet .
-Jude dołączył do Reya Darka i to nie wszystko! Dołączył do Zeusa jako nr. 11 ! No i jeszcze Dark ma na ciebie pułapkę Axel! Jesteś w niebezpieczeństwie !
-Co!? - Krzyknęli równocześnie kuzyni .
-No tak! Dark powiedział że ci nic nie zrobi ale dzięki różdżce się dowiedziałam się że kłamię .
-Nie możliwe Jude by tego nie zrobił!- Krzyknął Dan /
- Mam pewien pomysł jak uratować cie Axel ale jest ryzyko że nie będziesz sobą po meczu.
-Co to znaczy nie będę sobą? - Spytał blondyn .
- Ze będziesz inaczej się zachowywał !Ale jak obliczyłam jest tylko 9 % na to..
- Więc musimy zaufać w te 91% !- Krzyknął Dan
- Mów co trzeba zrobić! Nie chcę żeby coś stało się nie tak- Dopowiedział się napastnik.
-Będę musiała rzucić w tobie zaklęcie która sie nazywa ,,Szczęście w Piłce Nożnej "
- Ale nie będę inaczej oszukiwać w pewnym sensie .
-Nie! Tylko dzięki temu będziesz bezpieczny przed wszystkim . Ale może być też tak że będziesz całkiem inny .
- Ryzykuje !
- Wspaniale - Powiedział brunet - Ale nikomu już nie powiemy o tym!
- Wyjąłeś mi to z ust Dan - Krzyknęła uśmiechnięta Nikola .
***
-Posłuchaj jesteś moja i tylko moja jasne? Będziesz robiła co zachcę suko!- Krzyknął Byron
- Nie! Ja cię nie chcę ! Ja kocham Marka!- Powiedziała Gabriela
-Co mnie to obchodzi!? Jesteś moja ! Teraz mnie słuchaj kotku będziesz robiła co zechcę albo wezmę pistolet i....
-Doobra ! Będę robiła co zechcesz mój panie - Krzyknęła blondynka .
- Teraz się w to ubieraj i szoruj mój pokój potem zrobię ci BD
-D-obra mój panie ...
***
- Mamo! Gdzie jest mój telefon - Krzyknęła Marta
-Sprawdź w lodówce
-Nie jestem taka głupia żebym chowała telefon do lodówki ale mogę sprawdzić - Powiedziała blondynka która zajrzała do lodówki- Jak to!? Skąd się tu wzięło mydło !?
- Na pewno to mydło a nie baton ?
-Na pewno!
-Sprawdź w łazience .
-Okej! - Powiedziała blondynka . Następnie poszła tam gdzie matka jej powiedziała i tam znalazła telefon. Nagle ktoś zadzwonił .
- Halo?
-Cześć
-Czego Byron?
-Co? Do mojej kuzynki nie mogę już dzwonić?
-Nie wiem czego chcesz ale wież że ci nie pomogę kuzynie!
-Wież co? Znalazłem nową zabawkę nazywa się Gabriela.
-Co jesteś chory!
-Mówi osoba która przesz wypadek przekroczyła granice Tokio jak chciała do kawiarni!
-Kto to mówi ty spisz z pluszakiem z serii Koników Ponny Byron-.-
-Nie obrażaj mojego konika żmijo ! A wo-gule mam do ciebie prośbę.
-Niby jaką ?
-Masz mi pomóc.
-W czym debilu? Daj mi spokój !
-Ej! Mówisz do osoby która schowała bombę w twojej szkolę !
-Co!?
-No tak idiotko! Masz odebrać medalion piłki nożnej który ma naukowiec Uyderm i mi dać
-O nie ma mowy!
-Tak się mówi do ukochanego kuzyna?
-Jakiego ukochanego kuzyna ja takiego nie znam idiocie
- Mów co chcesz ! Pożegnaj się z twoją szkołą idiotka haha!
***
- Finn! Finn - Krzyczała Maja
- Co?
- Przeczytaj to!
-Co jest niby ciekawego w tej gazecie ?
- To! - Pokazała palcem artykuł ,, Wybuch w Polsce "
- Co to ma być!? Londyn Zaatakowali Polskę!? Tusk został porwany wraz z dziećmi? Chcą okupu!? Co to ma być do cholera!?
-No też tego nie rozumiem! Polska została zaatakowana!
- Ohh nie ! Wszyscy tam umrą wraz ze Jerrym , Pawłem , Filipem , Karolem i Victorią !
- To katastrofa !
- Co się stało? -Spytała Marcelina która wychodziła z pokoju.
- Popatrz! Londyn zaatakował Polskę !
-CO!? Ohh nie! Muszę powiedzieć Axelowi , Fabianowi Danowi i Nikoli! Idę przyjdę potem! - Krzyknęła Dziewczyna i pobiegła na boisko .
- Axel ! Fabian ! Dan! Nikola! Wybuch w Polsce ! - Krzyknęła brunetka która biegła w stronę przyjaciół.
- CO!? to nie możliwe !- Krzyknął Fabian
-No tak! Ej a co tu robicie wogulę?
- Ehh. Robimy nowy strzał z Danem ale potem dołączył Fabian i teraz brakuje nam 4 . Tak powiedziała Nikola że może wtedy nam się uda .- Powiedział Dan
-To się zgłaszam !
-Świetnie !- Krzyknął Dan .
***
Tymczasem w hotelu zapadła cisza . Dziewczyny byli na kolejne badania a chłopcy w swoich pokojach. W pokoju nr. 17 mieszkał tam jakby syn Darka Jonathan , choć nienawidził Reya to tylko jemy pozwalał wychodzić z hotelu . Właśnie pisał nową książkę pod tytułem ,, Powolna Śmierć " Ale mu przerwał pukanie , szybko zostawił wszystko i pobiegł zobaczyć kto to jest. Jak się okazało to była Gabi , było widać że jest zdenerwowana . Otworzył powolutku drzwi a ona szybko weszła i zamknęła za sobą drzwi.
-Jony! Ja tu nie wytrzymam! Ten cholerny Byron nie daje mi spokoju! Proszę ! Ukryj mnie albo zabij! Proszę!
-Przepraszam ale nie mogę. Bym takiej dziewczyny nie zabił a wo-gulę byś nie mogła uciec ?
-No wiem.. Tylko nie wiem jak!?
-Mam pomysł ... Usłyszałem że Tajlor wraz z Domi chcą uciec z tond na chwilę a ty byś mogła z nimi tylko że na zawsze..
-Jesteś geniuszem ! Dzięki tylko muszę ich znaleźć .. - Powiedziała blondynka która przytuliła chłopaka i pobiegła do pokoju dziewczyn. Jak na jej szczęście było otwarte drzwi więc szybko weszła aby nikt ją nie zauważył . Nagle usłyszała że ktoś wchodzi i szybko się schowała w łazience . Ale to były dwójka dziewczyn.
-Tajlor ! Domi! Chodźcie do łazienki musimy porozmawiać - Powiedziała Gabi następnie dziewczyny weszły i jak najszybciej zamknęła drzwi .
-To słuchamy Gabrysiu . - Powiedziała elegancko Dominika .
-Słyszałam że planujecie ucieczkę żeby mieć trochę wolności , Też bym mogła? Tylko że ja ucieknę na zawsze..
-Dobra.. Może mam pomysł! Powiemy jeszcze Andże że uciekamy. Ale już nie wrócimy.. Dzięki za pomysł Gabi! Spakuj swoje manatki i za 2 godziny uciekamy! - Krzyknęła Radosna Tajlor. Po tych słowach przyszła Andżelika .
-Coś rozmawiacie dziewczyny? - Spytała . Następnie jej opowiedzieli a ona się zgodziła
***
-Dobra Jude od teraz będziesz inaczej wyglądać w naszym zespole- Powiedział Dark.
-Dobra . Od czego zacząć Rey ?
- Zdejmij gogle i pelerynę , rozpuść swoje kołtuny i wtedy będziesz w Zeusie !
-Ale.. Gogle? Przecież sam mi kazałeś je nosić...
-Bez gadania Jude! Jesteś od teraz nową osobą ! Jasne?
-T-tak ! Zrobię wszystko co zechcesz !
-Świętnie..
***
-Proszę Byron to ten medalion . - Powiedziała Marta.
-Świetnie ale coś ci powiem. Zgubiłem guzik do tych bomb więc..
-CO!? Do marny poświęciłam życie żeby dostać ten medalion a następnie uciec przed Policją a potem ci to dać!? Idę z tond i zabieram medalion ze sobą!
-Nie! Oddawaj to! Słyszysz !?
-Nie a teraz żegnam !- Krzyknęła wściekła blondynka i poszła na boisko.
- Może zadzwonię do Nikoli ...- Pomyślała i wyciągnęła swój czarny telefon z obrazkiem kota który bawił się kłębuszkiem wełny .
-Nikola?
-Hej Marta !
-Mam prośbę wież gdzie mieszka Profesor Uyderm ?
-Znowu masz kłopoty czy co?
-No wież Byron mi groził żebym dała medalion piłki nożnej a jeśli mu nie dam to wybuchnie nasza szkoła inaczej bo tam bomby są jakieś. Jak miałam ten medalion powiedział mi że zgubił jakiś dziwny guzik do tego.
-No pięknie... Chwila Profesor Uyderm ? Przeczesz on nie żyje !
-To skąd mam ten medalion!?
-Nie wiem ale wiem tylko że ten medalion może nosić tylko prawnuk legendarnego napastnika z Europy a inni będą strasznie chorzy
-Co!? Jak się nazywa ten prawnuk tego legendarnego napastnika?
-Tego nie wiadomo ale wiem tylko że on jest Polakiem..
-Hmm... a ile by miał lat teraz ten wnuk?
- Gdzieś 11-17
- Dzięki może znajdę to w necie .
-Dobra..
***
-Udało wam się opanowaliście ten ruch w jeden dzień ale bomba!- Krzyknęła Nikola
-Juhu ! Wiedziałam że się uda - Dodała Marcy
-Teraz trzeba poczekać na mecz! - Powiedział Fabian
-Już się nie doczekam miny Marka jak zobaczy nasz strzał ! - Krzyknął nagle Dan
-Na pewno wygramy ten mecz!- Dopowiedział się Axel . Ich gadanie by trwało beż końca ale coś mi przerwało . Było to czarny samochód taty Axela .
-My musimy już iść . Ojciec obiecał Julii że pojedziemy do Wesołego Miasteczka! - Krzyknął Dan a następnie ze swoim kuzynem pobiegli do samochodu. Wsiedli jak najszybciej do samochodu i odjechali.
-Mam nadzieje że uda mi się z tym zaklęciem bo inaczej będzie po nas - Pomyślała Czarodziejka .
- Zostało nam już tylko 2 dni i mecz! - Powiedziała uśmiechnięta Marcy
-No tylko trudno będzie że naszym przeciwnikiem będzie Jude- Dodał Fabian.
-Racja..- Odpowiedziała Nikola
***
- Dobra dziewczyny za 2 minuty będzie przerwa obiadowa więc przygotujcie się , będzie ostro jak będzie trzeba zabijemy strażnikom moim pistoletem co ukradłam strażnikowi - Powiedziała Dominika
-Łał ! Nie wiedziałam że z ciebie to niegrzeczna dziewczynka . Moja krew! - Powiedziała zachwycona Tajlor .
-Dobra gotowi? - Spytała Andżelika .
-Gotowi - Powiedzieli równocześnie dziewczyny . Nagle usłyszeli odgłos dzwonka na obiad. Jak najszybciej pobiegli do laboratorium . W ku zdziwieniu nie było strażników więc weszli małym krokiem.
-Hmm. To trochę podejrzane - Powiedziała Domi.
-Racja.. - Dodała Gabi .
-Okej znalazłam je! Bardzo podobne co nie? - Powiedziała szeptem Tajlor
- Okej trzeba tylko je wypuścić z tych puszek - Szeptem powiedziała Andżelika
-Spokojnie umiem takie rzeczy op-sługiwać - Dopowiedziała się Domi i zacięła coś klikać na maszynie .Nagle te niby ,,Puszki" się otworzyły.
-Gdzie ja jestem ? Powiedziała klon Gabrysi
-Nie wiem ale mamy tu zadanie do wykonania - Powiedziała klon Tajlor która wychodziła z maszyny. Prawdziwe dziewczyny mówili o ich planie a klony się zgodziły . Następnie rozdzielili się , ucieczka była nawet łatwa ( Powiem wam tylko jedno że było duuużo ofiar bo Dominika ciągle strzelała xD)
-Wolność ! - Krzyknęła uradowana Gabriela jak wyszli z hotelu
-No racja chodźmy z tond zanim nas złapią - Dodała Tajlor i dziewczyny uciekli .
***
-Tato! Czy mogę z chłopami pojechać na Kolejce Strachu? - Spytała mała Julia
-Nie wiem .. Ale nie będziesz się bała? - Spytał skromnie ojciec
-Nie będę ! - Krzyknęła dziewczynka
-To usiądź z nimi ja będę czekać .
-Jasne !- Dodała brunetka i usiadła z chłopcami . Nagle kolejka się ruszyła . Raz na górę , na dół albo jeszcze coś . Oczywiście po przejażdżce połowa osób wymiotowała oprócz Dana , Axela i Julii.
-Chodźmy na lody- Powiedział Pan Blaze. No i jak powiedział poszli na lody , po watę cukrową i jeszcze raz kilka razy jeździli na różnych urządzeń w miasteczku .
-Pyszna wata cukrowa - Powiedziała Julia jedząc watę cukrową a w drugiej ręce trzymała swoją ulubiona maskotkę która dostała ją na wycieczce od Axela 3 lata temu.
-Okej ile tu już jesteśmy? - Spytał Dan
-Już 3 godziny.. - Odpowiedział Axel
-No to już jedziemy ! - Dodał Adam ( Ojciec Axela )
-Co!? - Krzyknęła smutna brunetka .
-Chodźmy już mam parę spraw na głowie.. Przepraszam ale tak już jest niestety... - Powiedział lekarz
- No dobra- Odpowiedział Julia i po tych słowach już byli w samochodzie .
***
-Chyba tu mieszka Axel Blaze - Powiedziała Gabrysia która pokazała wielką Willie .
- Na pewno? - Spytała Andże.
- Na pewno bo tu piszę UL . Sosnowa 2 a tu jeszcze pisze Blaze to musi być ten budynek ..
-Łał!Jaka Willa ! Ale nie wiem czy nas puszczą - Dodała smutno Dominika . Nagle zauważyli czarny samochód i to nie byle jaki! Taki duży był a koła były z prawdziwego złota ! Dziewczyny nie mogli uwierzyć co widzieli ale im ku zdziwieniu wyszedł nikt inny jak Axel Blaze! Chłopak dziwnie popatrzył na dziewczyny a one się uśmiechnęli .
-Ty to Axel napastnik Raimona? - Spytała Tajlor
-Tak a co?
- Możemy pogadać? My jesteśmy z Liceum Zeusa! Wiem to trochę dziwne ale wież jak było trudno uciec od tych wszystkich strażnikom !?- Powiedziała Andże
-Chwila co? Z Zeusa ? Strażniczy ? O co chodzi byście mogli mi wytłumaczyć?
-Synu kto to jest? - Spytał ojciec
-Eh nikt taki ważny możemy ich zaprosić do domu? Muszę z nimi porozmawiać .
-Dobrze więc zapraszam.- Powiedział uśmiechnięty Pan Blaze .Wszyscy weszli do środka . Ojciec do swojego biura , Julia poszła obejrzeć te Pingwiny a reszta do pokoju Chłopców . Jak dotarli tam zaczęli rozmawiać.
-Zapomnieliśmy się przedstawić ... Jestem Dominika tamta obok mnie to Andżelika a druga to Gabrysia a tamta to Tajlor , miło was poznać ..
-Ja jestem Dan Blaze kuzyn Axela
-Więc czego chcieliście dziewczyny?
-No więc tak. Andżelika to wnuczka Darka i ZABIŁ jej rodziców , Tajlor została porwana , Dominika nawet nie wie skąd się wzięła ale jej wmawia że ją znalazł pod śmietnikiem a ja zostałam tak samo porwana jak Tajlor ale co gorsza muszę chodzić z Byronem! Rey nasz zamknął w hotelu i nigdy nie byliśmy na dworze! A co gorsza mieliśmy w pokojach kamery! I nie tylko nam tak robił wszystkim uczniom na oprócz Jonathana on mógł robić co chciał.. - Opowiadała Gabi
-To okropne ! Musimy jak najszybciej porozmawiać z detektywem ! - Krzyknął Dan
-To ja do niego dzwonie dostałem od niego numer.- Dodał Axel który właśnie wyjął z kieszeni Nokie Lumie 520 .
-Panie detektywie ?
-Przepraszam ale jego teraz nie ma.
-Kto mówi?
-Jego pracownica .
-A kiedy będzie?
-Nie wiem ale mu powiem że dzwoniłeś , Axel Blaze tak? Bo tak mi wyświetla na telefonie.
-Tak . Dziękuje i do widzenia
-Do widzenia .
- Detektywa nie ma na chwile ..
-To co my zrobimy nie wrócimy tam!- Krzyknęła Tajlor .
- Spokojnie wykombinujemy coś... Już wiem ! Tato!
-Co synu?
-Dziadek prowadzi niedaleko hotel tak?
-Tak a co?
-Dziewczyny nie mają gdzie mieszkać ..
-To może u nas zamieszkają do czasu aż detektyw się nie zajmie tą sprawą..
-Podsłuchiwałeś nas !? - Spytał Dan
-Tak. Mamy nawet wolne pokoje. Chodźce za mną dziewczyny ! - Powiedział Adam i zaprowadził dziewczyny do pokoi .
-Haha! Dobrze że jesteśmy z bogatej rodziny - Dodał Dan
-No racja.. - Powiedział Axel .
***
- Carly choć mi tu!
-Już idę ciociu!
- Mam dla ciebie nowinkę ! Przyjadą rodzice wraz ze twoją kuzynkami Laurą i Natalią .
-CO!? Tylko nie one! Błagam!
-Dlaczego ? Nie lubisz ich?
-Są straszne !
- Nie gadaj głupot!
-Ah ty nie rozumiesz.. nie ważne idę na Rityle pa.
-A ty znowu z tym komputerem! Jezu idz na dwór zapisz sie do klubu może!?
-Ale ja jestem zapisana ciociu! W klubie Piłkarskim Raimona!
-Co?
-No tak to ja już idę pa.
***
Mark właśnie siedział w Rityle i gadał z Kevinem
Kevin- No mówię że Jude dołączył do Zeusa tak mi napisał Axel!
Mark- No nie wierze! Jude i Zeus!? To chyba jakieś chore!
Kevin- No tak!
Silvia - Cześć chłopaki jak przeżyliście bez treningu?
Mark-Słabo
Silvia- Wież że Axel wraz ze Danem , Fabianem , Marceliną i Nikolą trenowali?
Kevin- Co!? Ale im fajnie..
Mark- Byłoby fajniej gdy by nie było tej awarii w boisku -.-
Silvia- Racja to racja. Ah .. Będzie słabo zagramy z Zeusem a następnie z innymi drużynami co są lepszymi od Zeusa..
Kevin i Mark- CO!?
Silvia- No tak..
Carly- Cześć
Mark - O cześć Carly jak tam?
Carly- Okropnie ! Przyjedzie do nas rodzice wraz z strasznymi potworami Laura i Natalką
Kevin- Jak straszne?
Carly- No normalnie! Ciągle mówią bawić albo robią kawały i nie raz miałam złamaną nogę czy co..
Marta- Chętnie ci pomogę
Mark- I ja
Carly- Dzięki jesteście super!
Nelly- Sorry że przeszkadzam ale Mark masz się zjawić w szkole musimy porozmawiać..
Mark- O czym? o.O
Nelly- Dowiesz się kiedy będziesz.
Mark- Okej
Nelly- Niedostępna
Mark-Niedostępny
Chłopak szybko się ubrał i wybiegł z domu. Jak już był w budynku szkoły zobaczył że Nelly na niego czekała na korytarzu .
-Hej Nelly co chciałaś?
-Lepiej choć do gabinetu to wszystko ci powiem.
-No dobra... - Powiedział Mark który z dziewczyną kierował się do gabinetu
- Posłuchaj Mark . Odkryliśmy że u nas pod ziemią są bomby właśnie pod naszą szkołą
-CO!?
-No tak.. Ale dzięki Celii udało się znaleźć pilota z guzikiem i to do tych bomb.
-To dobrze.. chyba.
- No i masz pilnować je dopóki nie wrócę . Mam pilne sprawy do załatwienia.
- No dobra...
Brunetka wyszła z gabinetu a Mark usiadł przy pilocie . Nagle pojawiła się Marta .
-Cześć Mark co tam masz?
-Eee nic takiego.
-Uuu fajny pilot mogę go zobaczyć?
-NIE!
-Czemu?
- Bo nie możesz!
-No weź Mark!
-Sorki ale nie mogę..- Powiedział Mark ale nagle blondynka już trzymała pilota
-Ha mam go!
-Marta nie dotykaj! Bo wysadzisz szkołę!- Krzyknął do niej Mark ale ona już kliknęła i... SZKOŁA NIE WYBUCHŁA! Tylko fajerwerki się włączyły z pudełka.
-Mark zobacz znalazłem pilota od tych niby fajerwerków .. - Powiedział Kevin trzymając pilota ale nagle ich zaatakowały fajerwerki !
-Kryć się kto może ! -krzyknął Mark i wszyscy schowali się pod biurkiem dyrektora .
-Było blisko.. - Powiedziała Marta
-Więc Kevin masz pilota od bomb! - Dodał Mark
-Co !? Zabierz to coś ode mnie !- Krzyknął Kevin
Zapowiedz Marka!
Jutro mecz! Ale bomba! ale to nie wszystko! Finn jest zmartwiony z tym wybuchem w Polsce , Detektyw pojawi się na boisku! Edgar dostal dostał zadanie od reżysera , Marta odda Medalion a Axel wraz z Marcy i Fabianem będą mieli niespodziewanego gościa ! Czytajcie nowy rozdział ,, Tarapaty " Ale będzie się działo!
--------------------------------------------------------
Trochę nie wyszło ale chyba okej a tu macie zdjęcie Willi Axela
Subskrybuj:
Posty (Atom)